Paliwo do zgazowania
Myślę, że lepiej byłoby koledze przeczytać wątek ankota o budowie gazogeneratora 45kW. Jest tam wiele ciekawych porad i rozwiązań, których nie znajdziemy w książce.
Co do paliwa to ja bym się raczej zabezpieczył w trociny albo kupił mały profesjonalny rębak do drewna.
Pozdrawiam
Co do paliwa to ja bym się raczej zabezpieczył w trociny albo kupił mały profesjonalny rębak do drewna.
Pozdrawiam
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p
Re: Paliwo
To są zrębki.przebiegłem się przez książke "DZB" i na rysunkach oraz zdjęciach paliwo wygląda jak ciut grubsze wióry .
Zdecydowanie...rąbać okrągaki na wióry ?
Można sobie to nawet odpuścić, ale nie całe paliwo Ci będzie spływać do płomienicy.Wobec powyższego czy wystarczy np. dno w formie leja ?
Właśnie o to chodzi, żeby płomienica była dopasowana rozmiarem do wielkości silnika. Ponieważ będzie ona całkiem mała (rozmiar znajdziesz w tabeli na końcu drugiego rozdziału książki), nie możesz mieć paliwa w dużych kawałkach. I dlatego napisałem, że będziesz musiał rozdrabniać paliwo.A gdybym chciał z w/w sprzętu odpalić agregat prądotwórczy 3,7 kw z dwusuwem ( + - ) 150 ccm , to czy trzeba to uwzględnić w wielkości płomienicy .
Dlatego ja uważam, że najlepsze paliwo do gazogeneratora to rozdrobnione mechanicznie gałęzie...
Tu masz napisane co trzeba zrobić, żebym mógł włączyć Ci ten dostęp.Ps. Czy mogę prosić o dostęp do forum
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Znalazłem coś takiego, ale nie wiem do czego to rębak jest... I on w dodatku jest bębnowy...
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
B. podobny mam w heblarce-grubościówce w domu, tyle tylko że 3 wymienialne ostrza i średnicę ok. 10 cm. Stąd wnioskuję, że to może być topór rębaka do obrzynów tartacznych, papierówki lub nawet dłużycy, bo wygląda solidnie.
Przydatną informacją może być, że taka heblarka jaką mam ma 4,0kW, więc na rębak to na pewno ze 2-3 razy więcej prądu potrzebuje. Do tego ważne: zrębki mają kształt szerokich spiral - prawdopodobnie będą się zawieszać w
generatorach z grawitacyjnym "podawaniem" paliwa.
Przydatną informacją może być, że taka heblarka jaką mam ma 4,0kW, więc na rębak to na pewno ze 2-3 razy więcej prądu potrzebuje. Do tego ważne: zrębki mają kształt szerokich spiral - prawdopodobnie będą się zawieszać w
generatorach z grawitacyjnym "podawaniem" paliwa.
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p
To że przypadkowo porąbała ci trzonek nie znaczy że się do tego nadaje .
Problem w tym że parę takich trzonków po pierwsze rozwali ci ostrze po drugie zwichruje oś obrotu. KOnstrukcja ostrze jest zbyt ażurowa by ryzykować takie zastosowanie - wirnik ma przetrzepać kłosy i wywiać słomę daleko za maszynę.
CHyba że zmienisz ostrze na coś znacznie bardziej masywnego...
Problem w tym że parę takich trzonków po pierwsze rozwali ci ostrze po drugie zwichruje oś obrotu. KOnstrukcja ostrze jest zbyt ażurowa by ryzykować takie zastosowanie - wirnik ma przetrzepać kłosy i wywiać słomę daleko za maszynę.
CHyba że zmienisz ostrze na coś znacznie bardziej masywnego...
maszakow
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Myli ci się sieczkarnia z młockarnią. Sieczkarnia ma przerobić słomę na sieczkę - króciutkie odcinki (ok. 1/2cm) na drodze cięcia sprasowanej zębatym wałkiem słomy, a nie przetrzepać kłosy i wywiać słomę. Nóż sieczkarni to kawał porządnego żelaza. Inna sprawa, że na pewno nie tak porządnego, żeby tym masowo rąbać toporzyska.
teoretycznie tak, jedyny problem to sposób jej podawania na bieżąco tak aby nie dopuścić powietrza (jest za lekka aby ładowac raz na jakiś czas jak drewno), drugi to trzeba by policzyć gęstość takiej słomy tzn kg/m3, bo słoma w swojej strukturze zawiera pustki z powietrzem tego powietrza do zgazowanie trzeba stosunkowo niewiele, może się okazać że w samej słomie jest go za dużo.
Jakimś sposobem może być podawanie kolejnych kostek ze snopowiązałki (bale raczej będą za duże), jakbyś znał rozmiary i wagę kostki oraz srednia wilgotnośc mógłbym coś policzyć.
Jakimś sposobem może być podawanie kolejnych kostek ze snopowiązałki (bale raczej będą za duże), jakbyś znał rozmiary i wagę kostki oraz srednia wilgotnośc mógłbym coś policzyć.
Słoma ma troche inny skład niz drewno znalazłem jedynie masowy sredni:
C: 46%
H:5%
O:45%
suchej masy co daje wzór ok:
C1 H1.3 O1.6
wartosć opałowa sm wynosi ok 17MJ/kg co daje cieplo spalania sm 18.2MJ/kg
Dla takich parametrów (dla wilg 15%) przy izoenergetycznym zgazowaniu mozna otrzymac gaz o WO=5.9 z wydajnoscia zimną ok 85%, wygląda na to że słoma zgazowuje się lepiej niż drewno.
aby zgazować 15kg slomy potrzeba ok 15m3 powietrza więc powietrze zawarte w takiej beli (0,4m x 0,4m x 0,8m=0,128m3) będzie stanowic ok 10% zapotrzebowania, wiec raczej nie bedzie problemem, problem bedzie stanowić rozmiar urzadzenia, oraz sposób podawania słomy tak aby zachowac szczelność. Na pewno nie wchodzi w gre urzadzenie jak piec do spalania beli słomy gdzie ładuje się je recznie, musi byc to jakas szczelna komora do ktorej slome podaje podajnik na bieżąco.
Niewielkim problemem moze byc ok 0.5% zawartosc chloru w smole, w warunkach beztlenowych i nadmiarze wodoru zgazuje się on do chlorowodoru, (mozliwe niewielkie ilości chlorowanych podchodnych metanu i fosgenu), jednak przy zastosowaniu gazu zimnego z 15kg wykropli się około 1.5-2 dm3 wody, jak całe 0.5% chloru zamieni się w HCl bedzie go 80g czyli spokojnie pochłonie sie w wodzie dajac ok 4-5% kwas solny czyli żaden problem, jednak musi byc to z kwasówki. Dla ogólnego bilansu (oddziaływanie na srodowisko) nie jest to problem popioł z zapasem zobojetni ten kwas. Popiołu w słomie jest do 5% w drewnie nawet 0.5%, tez to trzeba miec na uwadze.
Wg mnie to realne i sensowne, problem tylko konstrukcyjny, tylko lub aż.
C: 46%
H:5%
O:45%
suchej masy co daje wzór ok:
C1 H1.3 O1.6
wartosć opałowa sm wynosi ok 17MJ/kg co daje cieplo spalania sm 18.2MJ/kg
Dla takich parametrów (dla wilg 15%) przy izoenergetycznym zgazowaniu mozna otrzymac gaz o WO=5.9 z wydajnoscia zimną ok 85%, wygląda na to że słoma zgazowuje się lepiej niż drewno.
aby zgazować 15kg slomy potrzeba ok 15m3 powietrza więc powietrze zawarte w takiej beli (0,4m x 0,4m x 0,8m=0,128m3) będzie stanowic ok 10% zapotrzebowania, wiec raczej nie bedzie problemem, problem bedzie stanowić rozmiar urzadzenia, oraz sposób podawania słomy tak aby zachowac szczelność. Na pewno nie wchodzi w gre urzadzenie jak piec do spalania beli słomy gdzie ładuje się je recznie, musi byc to jakas szczelna komora do ktorej slome podaje podajnik na bieżąco.
Niewielkim problemem moze byc ok 0.5% zawartosc chloru w smole, w warunkach beztlenowych i nadmiarze wodoru zgazuje się on do chlorowodoru, (mozliwe niewielkie ilości chlorowanych podchodnych metanu i fosgenu), jednak przy zastosowaniu gazu zimnego z 15kg wykropli się około 1.5-2 dm3 wody, jak całe 0.5% chloru zamieni się w HCl bedzie go 80g czyli spokojnie pochłonie sie w wodzie dajac ok 4-5% kwas solny czyli żaden problem, jednak musi byc to z kwasówki. Dla ogólnego bilansu (oddziaływanie na srodowisko) nie jest to problem popioł z zapasem zobojetni ten kwas. Popiołu w słomie jest do 5% w drewnie nawet 0.5%, tez to trzeba miec na uwadze.
Wg mnie to realne i sensowne, problem tylko konstrukcyjny, tylko lub aż.
to jest taka nazwa podajnika tłokowegoJak wygląda podajnik dwuszufladowy? Google.pl nie wykrywa takiego hasła
To jest coś takiego, że jak z jednej strony wsuwasz, to z drugiej się wysuwa
czoło tłoka jest jednocześnie kawałkiem ściany zgazowarki, nad tym tłokiem jest drugi trochę niższy( wysokości mają znaczenie przy zrębkach i innym luźnym paliwie)
nad górnym tłokiem jest zasobnik ( przy słomie trochę to tzreba zmodyfikować)
jak to ma działać.
górna szuflada ( tłok) się wysuwa i przed niego wpada klocek słomy
następnie ruch docelowy do przodu żeby zamknąć dostęp powietrza
w tym momencie słoma znajduje się na dolnej szufladzie pomiędzy górną a ścianą zgazowarki
następnie dolna szuflada się odsuwa, słoma spada przed nią i w następnym ruchu wpycha słomę na koniec uszczelniając ścianę zgazowarki
ten system zabezpiecza przed zbyt dużym ciągiem podczas załadunku i jednocześnie zapobiega zapaleniu słomy która jest w zasobniku
w sieci jest gdzieś nawet animacja jak to działa ale teraz nie znajdę
należy szukać podajników tłokowych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości