Strona 6 z 7

: 12 lis 2008, 20:38
autor: Lis
Skąd wiesz może to prawda, po prostu mjk1 ma na myśli 80% oszczędności energii zużywanej na rozpylanie paliwa
Łącząc te 80% z informacją o pokonaniu 100 km na litrze paliwa, sądziłem, że chodzi o zmniejszenie zużycia paliwa.

: 14 lis 2008, 20:12
autor: SP5GMV
Tiaa,, Człowiek całe życie się uczy! Chyba oddam swoje dyplomy i tak są nie ważne bo "sygnowane" orzełkiem bez korony,czyli KURĄ!
Pozdrawiam!!
GW
PS
Nie ma to jak jedynie słuszna NOWA LIBERALNA termodynamika i nie tylko.

: 30 paź 2009, 07:16
autor: Ankot
...ja miałem podobny przypadek - ale w WW 1,6 D - jechałem sobie pod długą górę i gazem do dechy - a tu nagle nastąpił "przypływ mocy" do tego stopnia że nawet odpuszczenie gazu nic nie dało - samochód nadal przyspieszał ...............Musiałem go zadusić hamulcem (dobrze że działał - bo była by "rakietu").
Przyczyna : silnik był tak "wychlastany" że zaczął spalać własny olej jak paliwo. :shock: :lol: :lol: :lol: :wink:
W ten sposób to bym przejechał 100km / o,3 l wachy hehehehehe

Re: Woda sie nie pali ?

: 30 paź 2009, 09:40
autor: Lis
A co powiecie na to;pewien gość jedzie smochodem i nagle silnik wchodzi na bardzo duże obroty niewie co robić i wpada w panike. Zaczyna hamować nie wysprzęglając i w końcu silnik staje,strach odpalać bo niewiadomo co jest przyczyną tak wysokich obrotów.Wzywa pomoc drogową i samochód trafia do warsztatu mojego kolegi,przyczyna uszkodzony przewód układu chłodzenia.
Glikol stosowany w płynach chłodniczych jest palny. Jak więc trafiał do komory spalania, mógł być spalany.

Miałem podobnie jak Ankot, tylko że u mnie wszystko się ze wszystkim mieszało. Silnik gubił olej (kapało) a ubywało płynu chłodniczego. I na dodatek olej trafiał do komory spalania, przez co hamowanie silnikiem było w istocie rozpędzaniem. ;)

: 31 paź 2009, 11:47
autor: Lis
Może jest tak że gaz można sprężyć a parę wodną nie,parę można podgrzać do około 470 stopni C a później zwiększa się tylko ciśnienie a nie temperatura i właśnie temperatura powoduje większe ciśnienie pary i co za tym idzie nacisk na tłok.
To, co napisałeś, nie trzyma się kupy.

: 01 lis 2009, 19:03
autor: stolec
Może jest tak że gaz można sprężyć a parę wodną nie
para wodna jest gazem jak każdy inny gaz i jak każdy inny gaz, zależnie od temperatury może być sprężana do momentu w którym się albo skropli albo osiągnie parametry nadkrytyczne, pod tym względem woda nie rózni się niczym od dwutlenku węgla, azotu, itp.
parę można podgrzać do około 470 stopni C a później zwiększa się tylko ciśnienie a nie temperatura
można podgrzać do dowolnej temperatury, nie wiem skąd wziąłeś te 470 C ??

: 02 lis 2009, 12:11
autor: stolec
Glikol jest palny,ale w takim stężeniu to chyba nie.
płyny zawierają nawet 50% glikolu to całkiem sporo, ponadto jak ktoś czesto przegrzewa silk zagotowujac płymn i uzupełnia nie wodą a np borygo jego stężenie rośnie. Wchodzenie starych diesli na wysokie obroty po skrajnym przegrzaniu jest raczej znane, w tych silnikach dawkuje się paliwo a powietrza zawsze biorą na 100% więc dostanie się oleju czy glikolu do cylindra zwiekszy moc, ponadto pompa jest tak skonstruowana że nacisnięcie na gaz zwiększa długość skoku cylinderka a więc ciśnienie jakie zostanie podane na wtryskiwacz, przegrzane wtryskiwacze to rzadszy ON, oraz osłabiona sprężyna iglicy wtryskiwacza dawka rośnie, jak ktoś przegrzeje wtryski tak że pojawi się na nich niebieski nalot, to sprężyna w ogóle przestaje trzymać i leją jak oszalałe, stan ten trwa kilka minut do zapieczenia się iglic :)

Woda może podnieść moc silnika, co do sprawności to zdania są podzielone i jest to dyskusyjne, niemniej jednak są to minimalne różnice, dlatego nie stosuje się tego w motoryzacji, kolejnym powodem jest to że aby wtrysk wody nie zniszczył szybko silnika ta woda musi być destylowana a przynajmniej demineralizowana, a taka wod anie jest wbrew pozorom taka tania, ponadto zamarza w zimie itp.

: 02 lis 2009, 14:51
autor: Ankot
..... dlatego też zaczęto stosować EGR - czyli recyrkulację spalin.
A w spalinach wiadomo - CO2 i para wodna - czyli dokładnie to co może w pewnych okolicznościach pomóc przy zwiększaniu mocy silnika.

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 15 maja 2012, 10:05
autor: dcio
Ciekawy pomysl tu padl. Skoro do uzyskania gazu wodnego wystarcza 1200 stopni a spaliny wylotowe maja taka temperature, ro moze rzeczysiscie udalo by ja sie wykorzystac do zrobienia gazu wodnego, podawanego potem do silnika.
Nawet jakny na 100 km dwa kg wegli i jakas tam ilos wody zostala zamieniona na gaz woddny oszczednosci bylyby juz znaczace, a osiagi powinny wzrosnac jako , ze gaz wodny ma najwieksza wartosc opalowa.

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 15 maja 2012, 11:46
autor: Lis
Taką temperaturę to mają chyba spaliny w silnikach odrzutowych.

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 13 lis 2014, 13:38
autor: heroman81
Taką temperaturę to mają chyba spaliny w silnikach odrzutowych.
Chyba raczej na pewno

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 28 kwie 2015, 15:08
autor: TurboDiesel
A nie wyższą przypadkiem? Jak to możliwe?

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 11 maja 2015, 15:21
autor: resttart0
A to EGR to co to jest?

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 18 lis 2015, 12:43
autor: vnmfan
To jest system recylkulacji spalin.

Re: Od drewna tańsza jest ...woda.

: 18 gru 2015, 11:12
autor: dodacik
Tak jest.