Od drewna tańsza jest ...woda.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 24 kwie 2007, 09:29

Nie no - spoko.... nie Zastapisz 100% powietrza bo na samej parze wodnej nie licz ,ze to bedzie "gadało"......
Najlepiej było by zapodac mieszanke pary z (prawie) czystym tlenem........ w stosunku 22% tlenu a reszta para ( para miała by zastapic azot z powietrza - ale trzeba by to policzyc czy aby rozkład takiej jej ilosci nie pochłonie zbyt duzo ciepła i silnik nie zdechnie)
Mały separator tlenu jest bez trudu do wykonania. 8)

Moim zdaniem układ z parą będzie działał ale wyłacznie jako sposób na zwiekszenie sprawnosci otto...... wiec para w mieszance tradycyjnej z powietrzem ma byc tylko dodatkiem który w pierwszym momencie spalania w cylindrze obniza temperaturę w komorze na skutek pojawienia sie reakcji endotermicznej rozkładu wody - którego produkty dopala sie w dalszej części suwu pracy.............. tylko w taki sposób moge zrozumieć ogólne działanie 'patentu"......
Kol Darek juz dawno udowodnił że z samej reakcji zysku energetycznego nie bedzie - co najwyzej można uzyskac tyle energi co sie wsadziło - ale zjawisko ma na szczescie jeszcze czysto aspekt fizyczny zwiazany bezposrednio z zasadą pracy otto.
Obniżenie temperatury w komorze w pierwszym momencie wyeliminuje ten "stuk" ( rechot) Diesla - tak dla niego chatrakterystyczny , zmniejszy nacisk gazów na tłok w pierwszym momencie wyrównujac tym samym cisnienia w całym zakresie suwu pracy. Chemiczne obnizenie temperatury w komorze spowoduje zmniejszenie strat na chłodzenie a zostana one odzyskane w momencie spalenia produktów rozkładu wody w obecnosci wegla ( dodatkowo pchajac tłok )
Tak mię sie przynajmniej zdaje....... :idea: 8)

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Postautor: maszakow » 24 kwie 2007, 11:41

Ankot,
1. Proponuję nie prowokować już kolegi mjk - niech sobie spokojnie popracuje nad tym, wymiana złośliwości nic nam nie da.
2. Z drugiej strony uważaj co proponujesz - jak ci się zwalę na łeb z żoną i trójką dzieci(z których dwójka potrafi użyć narzędzi świadomie, a trzecie używa ich nieświadomie) to ty zobaczysz jak twoje Diesle będą latały nad chałupami 8) ...
3. Co do wody jako paliwa - miałem przygotowac sobie elektrolizer. mam już rurki z nierdzewki, parę komponentów do zasilacza PVM szukam obudowy (chyba skończy sią na zwykłych rurach kanalizacyjnych z PCV jak nie dostanę tej ładnej rury z plexy co se ją wypatrzyłem.... )Zbliża się majówka może uda mi się pchnąć ten temat lub biodieselka do przodu.

Krzysiek - na 800 obr/min ty daleko nie pojedziesz - ty przelicz ile trzeba na 2500 czyli wtedy gdy jedziesz 80 kmh :D
przeróbka wody w tej ilości jest możliwa - ale nie tylko na parę i nie gorącem. Ten francuz od Bingofuel miał takie przeroby używając łuku elektrycznego i spawarki :D
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 24 kwie 2007, 14:06

Hehehe Kol "maszakow" - małolatami to mnie nie wystraszysz - mam takie modele w odwodzie co jeszcze nie do konca swiadomie majstrują 8) . Żona mi tez nie straszna.......... mam jedną taką :wink: .
A co do trola to nikogo nie prowokuje tylko miałem nadzieje że gosciu moze nie do konca wie o czym mówi, ale spróbował to ustrojstwo uruchomić . W koncu było wielu wynalazców co cos wynaleźli a nie wiedzieli jak toto działa......... :) Opinia kogos co to wykonał była by cenna ( pomijajac juz fakt czy sa efekty z eksploatacji tej instalacji).

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 24 kwie 2007, 15:52

Pomysł mieszania pary wodnej z tlenem może być ciekawy. Zakładając, że silnik byłby wystarczająco gorący aby przeprowadzić reakcję paliwa z wodą, to silnik byłby chłodzony reakcją pary wodnej z paliwem. Ale wątpię s skuteczność, bo szybciej nastapi zapłon paliwa w tlenie niż reakcja z wodą. Chyba, że podzieli się to na jakieś cykle a silnik będzie pracował w naprawdę wysokiej temperaturze. Tylko, że to nie dałoby większej sprawności niż opisane w jakimś wątku podawanie wody zamiast paliwa co kilka cykli.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 25 kwie 2007, 08:22

Ja licze na to ,że da sie proces zrealizować w zwykłym silniku - przecież temperatura spalania w komorze grubo przekracza 1200*C - a same spaliny potrafia dochodzić nawet do 1200 *C w silnikach "modowanych" i wszystko "chodzi".
Z teoretycznych opisów spalania weglowodorów w silnikach tłokowych wynika że spoko panuja warunki dla nastąpienia reakcji rozkładu H2O........ Oczywiscie wszystko bedzie zależało od "fizyki" - czyli jednorodności mieszanki pary , tlenu i paliwa co w tym przypadku bedzie miało najprawdopodobniej kapitalne znaczenie. :idea:

Awatar użytkownika
maszakow
Doświadczony
Posty:340
Rejestracja:07 cze 2006, 10:34
Lokalizacja:Gdańsk

Postautor: maszakow » 25 kwie 2007, 12:21

Darek - w każdym bądź razie Ankot ma silnik, hamownię w domu :P tlen też się pewnie znajdzie - możemy popróbować :D
Ankot - Zastanawia mnie jeszcze jedno - temperatura pary i miejsce jej podawania. Zwykle temperatura wydechu to ok 300-400st. Zakładając że odparuję wodę i uzyskam coś koło 200st ..niech będzie ale ... para wędrując do kolektora będzie się schładzać i to może być problem. a drugie zagadnienie - w przypadku turbo: podawać parę przed turbiną czy po ? Jaki to będzie miało wpływ na pracę turbiny ? no i właśnie wiadomo że niekóre turbo mają intercooler by schłodzić powietrze podawane do silnika - a para nam je będzie grzać...
maszakow

...A mój Jumper już nie pali - bo go ukradli ...:(

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 25 kwie 2007, 17:42

...... no Kolego "maszakow" za duzo chcesz wiedziec naraz....... :lol:
- niezbadane sa wyroki.......a temat badawczy doskonałą pracą habilitacyjną........ 8)
Jak sie pobada to bedzie wiadomo.........

SP5GMV
Doświadczony
Posty:174
Rejestracja:27 lis 2006, 00:54
Lokalizacja:Wa-wa, Cz-wa

Postautor: SP5GMV » 26 kwie 2007, 17:46

mszakow ankot. wydaje mi się że para nasycona będzie działała jak proszek korundowy

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 26 kwie 2007, 21:31

:shock: SP5GMV dlaczego to do tematu zamieszałeś Al2O3 ???? :shock:

SP5GMV
Doświadczony
Posty:174
Rejestracja:27 lis 2006, 00:54
Lokalizacja:Wa-wa, Cz-wa

Postautor: SP5GMV » 27 kwie 2007, 17:50

O Rany Ankot ale mnie załatwiłeś, ja nie jestem chemikiem mnie chodziło o sprawy fizyczne, wydaje mi się że para nasycona będzie działała jak korund w sensie "ŚCIERNIWA", a tak nawiasem mówiąc to idę polatać na desce tego profa z WNP, nabyłem za 3,49 PLN na Allegro, co prawda nie mam spadochronu ale sądzę że wysoko nie odlecę !!!!!!!

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 27 kwie 2007, 22:22

Eeeee - no dalej nie kapuje co z ta parą nasyconą ? Nie słyszałem aby w lokomotywach były jakieś problemy............( ze scieraniem ma sie rozumieć) - moze nie byłem na jakiejs lekcji fizyki..... prosze o oswiecenie :oops:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 28 kwie 2007, 14:04

Bezpośredniego wpływu pary wodnej na silnik też nie znam. Ale pewne jest jedno - zamiana wysokooktanowego paliwa w wodór da może więcej energii, ale kosztem liczby oktanowej.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 28 kwie 2007, 20:04

Słusznie - ale to nastapi najprawdopodobniej w dalszej części suwu pracy gdy cisnienie już spada - ergo w takim razie LO nie ma juz wiekszego znaczenia.

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 29 kwie 2007, 14:02

Wode możesz lać sobie zwykła kranówę....ino trza zważyć coby sie kamień nie przedostał do colectora ( dolotowego ) i na "zylinder"..... Dlatego tez parownik musi być cośkolwiek inteligentniej zmajstrowany 8)
Jak Ci sie nie chce mysleć nad lepszejszym parownikiem to lej wodę z filtra kuchennego ( takiego plastykowego gara co sie z jednej strony zapodaje kranówe a z drugiej wlewa do czajnika..... :lol: )

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 30 kwie 2007, 09:40

Te wartości podane przez p. Gulaka są IMHO mocno zawyżone. Zrobiłem obliczenia (ale zgodnie z prośbą ich nie zamieszczę ;) ) ile ciepła da się odzyskać. Liczyłem dla oktanu i wody spalanej do postaci gazowej. Wyszło mi, że przez reakcję pary wodnej z oktanem w najlepszym wypadku uzyska się gaz o watrości opałowej większej o 25%. Tę wartość należy przyjąć za maksymalną, bo napisałem reakcję pod kontem maksymalnej wartości opałowej produktów.


Wróć do „Pytania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 13 gości

cron