Pewnie temat sie rozwinie i nasunie mi sie wiecej pytan
Na razie pisze, bo jestem wzburzony sposobem rozliczania zuzycia ciepla w mieszkaniach poprzez podzielniki ciepla przez olsztynska firme.
Moze wskazecie mi posty mowiace o tym temacie.
Byc moze mi ktos ten temat wyjasni
Dlaczego spoldzielnia rozlicza koszty ceny jednostki za cieplo, liczac TAK :
wartosc zuzycia w budynku : ilosc do podzialu w budynku = cena jednostki x ilosc dzialek w mieszkaniu = Koszty mieszkania
Poprzez takie obliczanie wychodza JAJA
Biorac pod uwage, porownujac, rozliczenia kosztow przez kilka lat, dochodze do wniosku:
Im mniej zuzywa dzialek na podzielnikach "budynek" tym wieksza jest cena jednostki i wiecej placa ci co cokolwiek zuzyli, chociaz oszczedzali
Ja mam dla przykladu niedoplate bo sasiedzi grzeja sie naszym mieszkaniem a sami maja pozakrecane termostaty.
Nie grzeja bo nie musza, nie maja malych dzieci. Ha maja "ogrzewanie podlogowe".
DLACZEGO NIE MOGe PlACIc TYLKO ZA ZUzYCIE MOJEGO MIESZKANIA. cO MNIE OBCHODZI CAlY BLOK. zE TAM DZIADKI SIeDZa W KUFAJKACH.
Byc moze sa jakies przekrety.
Nie wiem.
Pomozcie.
Pozdrawiam.
Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów ciepła
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów cie
No cóż... rozliczanie kosztów ogrzewania mieszkania w oparciu o podzielniki kosztów ciepła jest złą metodą. Ale rozliczanie ich w oparciu o powierzchnię czy kubaturę mieszkania, albo liczbę mieszkańców, jest jeszcze gorsze.
Natomiast metoda jest prawidłowa -- jeśli ktoś do mieszkania dostarcza mniej ciepła, zużywa mniej "jednostek". I później jeśli podzielimy koszt zużycia ciepła w całym budynku przez sumaryczną liczbę "jednostek", może się okazać, że koszt "jednostki" rośnie.
Jedyną w 100% sprawiedliwą metodą jest za montowanie na instalacji CO dla każdego mieszkania liczników ciepła. Jeśli piony poprowadzone są po klatce schodowej, jest to niski koszt (jeden licznik ciepła na każde mieszkanie). Jeśli każde mieszkanie zasilane jest z kilku pionów, nie jest to za bardzo możliwe.
Natomiast metoda jest prawidłowa -- jeśli ktoś do mieszkania dostarcza mniej ciepła, zużywa mniej "jednostek". I później jeśli podzielimy koszt zużycia ciepła w całym budynku przez sumaryczną liczbę "jednostek", może się okazać, że koszt "jednostki" rośnie.
Jedyną w 100% sprawiedliwą metodą jest za montowanie na instalacji CO dla każdego mieszkania liczników ciepła. Jeśli piony poprowadzone są po klatce schodowej, jest to niski koszt (jeden licznik ciepła na każde mieszkanie). Jeśli każde mieszkanie zasilane jest z kilku pionów, nie jest to za bardzo możliwe.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów cie
W jednej z płockich spółdzielni mieszkaniowych zmieniono w ubiegłym roku rozliczenie kosztów c.o. na sposób "bardziej sprawiedliwy",
z podzielników ciepła na rozliczenie w oparciu o powierzchnie mieszkania.
W rezultacie nadpłata roczna za c.o. u ojca, który umiarkowanie korzysta z kaloryferów zimą, zmalała 5 krotnie!
z podzielników ciepła na rozliczenie w oparciu o powierzchnie mieszkania.
W rezultacie nadpłata roczna za c.o. u ojca, który umiarkowanie korzysta z kaloryferów zimą, zmalała 5 krotnie!
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów cie
Dzielenie kosztów ogrzewania bloku w oparciu o powierzchnię mieszkania jest jeszcze bardziej niesprawiedliwe, niż rozliczanie po wskazaniach podzielników kosztów ciepła. Trzeba tylko to rozliczenie po podzielnikach zrobić rzetelnie.
Oczywiście, zawsze się może okazać, że ktoś na tym oszczędzi, ale ktoś inny za to będzie musiał dopłacić.
Jedyny sposób, by mieć podział na 100% uczciwy, to zamontować każdemu licznik ciepła i mierzyć, ile ciepła trafia do mieszkania. Ale to się znowu ludzie zaczynają buntować, że mają mieszkania narożne, szczytowe, czy po prostu lubią mieć jednocześnie ciepło i wietrzyć i dlaczego niby mają przez to płacić więcej, niż ludzie z mieszkaniami środkowymi, czy po prostu lubiący chłód.
Oczywiście, zawsze się może okazać, że ktoś na tym oszczędzi, ale ktoś inny za to będzie musiał dopłacić.
Jedyny sposób, by mieć podział na 100% uczciwy, to zamontować każdemu licznik ciepła i mierzyć, ile ciepła trafia do mieszkania. Ale to się znowu ludzie zaczynają buntować, że mają mieszkania narożne, szczytowe, czy po prostu lubią mieć jednocześnie ciepło i wietrzyć i dlaczego niby mają przez to płacić więcej, niż ludzie z mieszkaniami środkowymi, czy po prostu lubiący chłód.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów ciepła
Niestety koszty ciepła są niesprawiedliwie rozliczane. Ja na szczęście co roku dostaję małą, bo małą ale nadpłatę. Chociaż ogrzewam 2 pokoje regularnie. W 3 pokoju z którego mam zrobione biuro, gdzie komputer niemiłosiernie mi się grzeje, kaloryfer cały rok mam skręcony.
Po prostu zdjąłem jego obudowę i teraz na parapecie leżą same "bebehy": płyta główna i cała reszta. Fakt, że jest to bardzo małe pomieszczenie, dlatego nie trudno je ogrzać. A fakt, że zużywam prąd na pracę komputera i płacę za to, to dlaczego nie miałbym wykorzystać tego faktu, do małego "odzysku energii" w postaci ciepła komputera?
Po prostu zdjąłem jego obudowę i teraz na parapecie leżą same "bebehy": płyta główna i cała reszta. Fakt, że jest to bardzo małe pomieszczenie, dlatego nie trudno je ogrzać. A fakt, że zużywam prąd na pracę komputera i płacę za to, to dlaczego nie miałbym wykorzystać tego faktu, do małego "odzysku energii" w postaci ciepła komputera?
-
- Posty:2
- Rejestracja:21 wrz 2015, 19:46
- Lokalizacja:Police / Zachodniopomorskie
- Kontaktowanie:
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów ciepła
Mój znajomy robi podobnie z oszczędzaniem. Mieszka w bloku kilkupiętrowym w środkowej klatce na 3-cim piętrze. Podzielniki są zamontowane jedynie na kaloryferach. W przedpokoju i łazience ma dwie dosyć grube rury ciepłownicze, które miernika nie posiadają. Dają jednak na tyle dużo ciepła, że zazwyczaj grzejnik w pokoju i kuchni ma skręcone na minimum (albo prawie minimum). W kuchni wiadomo, jeżeli ktoś przynajmniej 2 razy na dzień coś gotuje, to ciepło z kuchenki daje radę. A jeżeli chodzi o pokój, to drzwi od łazienki ma zazwyczaj (jak nikt z niej aktualnie nie korzysta) otwarte na oścież w stronę pokoju. Jak to mówią każdy orze jak może. A że to kawalerka to i zapotrzebowanie na ciepło nie jest jakieś wyjątkowo duże.
-
- Posty:3
- Rejestracja:08 wrz 2015, 09:02
- Lokalizacja:Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Rozliczanie ogrzewania z pomocą podzielników kosztów ciepła
Z mojego punktu widzenia jest to metoda nieefektywna.
Wróć do „Ogrzewanie i klimatyzacja”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości