: 04 kwie 2010, 20:45
co do grzania elektrycznego to niezależnie czy jest to grzejnik ścienny elektryczny, zarówka halogenowa, zwykłe żarówki w odpowiedniej ilości, piecyk tyu farelka, czy fundament grzewczy, czy elektryczna podłogówka, sprawność jest taka sama ok 100%. Po prostu zamiana prądu w ciepło jest 100% i już jedyne straty to rozpraszanie pola magnetycznego czy tam promieniowanie cieplne grzenika uciekajace przez okno, absurd. Prąd grzeje ze sprawnością 100%, znaczy się z taka sprawnościa jest zmieniany na ciepło, a czy nasz dom to ciepło utrzeyma to kwestia izolacji, niezależy to wogóle od grzania.
Co do tego typu fundamentów grzejnych to spotkałem sie z tym kiedyś w szwecji, nie myślałem że u nas ktoś za to zawoła 90tys, raczej wydawalo mi się że 90tys to kosztuje cały dom w takim systemie, ot nie kopiesz żadnych fundamentów, na gruncie wylewasz płyte fundamentową tak 10x10m, w płycie zatopiona plątanina zwykłych rurek PCV fi100mm, na tym tandetny szkieletowy domek, ale dobrze ocieplony. Powietrze z elektrycznej nagrzewnicy trafia w rurki w fundamencie, cala filozofia. Zawsze wydawało mi się że coś takiego w skandynawii robią żeby zamiast kupować grzejnik elektryczny do każdego pokoju i ciągnąć do każdego pokoju drogi oddzielny kabel do gniazdka tak 2.5mm2, kupić jedną nagrzewnice podpietą może 3m kabla siłowego do rozdzielni, widać się pomyliłem.
Nie jest to żadna nowinka, tylko najstarszy sposób zentralnego ogrzewania, znany od około 3tys lat, rzymianie nazywali to hypokaustum.
Co do tego typu fundamentów grzejnych to spotkałem sie z tym kiedyś w szwecji, nie myślałem że u nas ktoś za to zawoła 90tys, raczej wydawalo mi się że 90tys to kosztuje cały dom w takim systemie, ot nie kopiesz żadnych fundamentów, na gruncie wylewasz płyte fundamentową tak 10x10m, w płycie zatopiona plątanina zwykłych rurek PCV fi100mm, na tym tandetny szkieletowy domek, ale dobrze ocieplony. Powietrze z elektrycznej nagrzewnicy trafia w rurki w fundamencie, cala filozofia. Zawsze wydawało mi się że coś takiego w skandynawii robią żeby zamiast kupować grzejnik elektryczny do każdego pokoju i ciągnąć do każdego pokoju drogi oddzielny kabel do gniazdka tak 2.5mm2, kupić jedną nagrzewnice podpietą może 3m kabla siłowego do rozdzielni, widać się pomyliłem.
Nie jest to żadna nowinka, tylko najstarszy sposób zentralnego ogrzewania, znany od około 3tys lat, rzymianie nazywali to hypokaustum.