Montujcie super system grzewczy Legalett.

stolec
Doświadczony
Posty:546
Rejestracja:02 maja 2008, 21:24
Lokalizacja:Rzeszów

Postautor: stolec » 04 kwie 2010, 20:45

co do grzania elektrycznego to niezależnie czy jest to grzejnik ścienny elektryczny, zarówka halogenowa, zwykłe żarówki w odpowiedniej ilości, piecyk tyu farelka, czy fundament grzewczy, czy elektryczna podłogówka, sprawność jest taka sama ok 100%. Po prostu zamiana prądu w ciepło jest 100% i już jedyne straty to rozpraszanie pola magnetycznego czy tam promieniowanie cieplne grzenika uciekajace przez okno, absurd. Prąd grzeje ze sprawnością 100%, znaczy się z taka sprawnościa jest zmieniany na ciepło, a czy nasz dom to ciepło utrzeyma to kwestia izolacji, niezależy to wogóle od grzania.

Co do tego typu fundamentów grzejnych to spotkałem sie z tym kiedyś w szwecji, nie myślałem że u nas ktoś za to zawoła 90tys, raczej wydawalo mi się że 90tys to kosztuje cały dom w takim systemie, ot nie kopiesz żadnych fundamentów, na gruncie wylewasz płyte fundamentową tak 10x10m, w płycie zatopiona plątanina zwykłych rurek PCV fi100mm, na tym tandetny szkieletowy domek, ale dobrze ocieplony. Powietrze z elektrycznej nagrzewnicy trafia w rurki w fundamencie, cala filozofia. Zawsze wydawało mi się że coś takiego w skandynawii robią żeby zamiast kupować grzejnik elektryczny do każdego pokoju i ciągnąć do każdego pokoju drogi oddzielny kabel do gniazdka tak 2.5mm2, kupić jedną nagrzewnice podpietą może 3m kabla siłowego do rozdzielni, widać się pomyliłem.

Nie jest to żadna nowinka, tylko najstarszy sposób zentralnego ogrzewania, znany od około 3tys lat, rzymianie nazywali to hypokaustum.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 06 kwie 2010, 19:15

Jak ktotoś buduje lub moderizuje dom i nie ma pojęcia co i jak, to łatwo
może paść łupem różnych naciągaczy. Firmy sprzedające podobne systemy walą
kosmiczną cenę + gigantyczna reklama i kryptoreklama. Tych kilku frajerów
zawsze się znajdzie, więc z reguły na swoje wychodzą. A nawet jak ktoś
zamiast ogrzewać dom żarówką chce mieć podłogówkę, to koszty są naprawdę
minimalne. Typowo za 1 W macy kabla/maty grzejnej płaci się ok 1 zł. A jak
się dobrze poszuka, to można kupić dużo taniej. Sam położyłem w łazience i
kuchni takie ogrzewanie, bo koszt prawie zerowy. Przy mocy poniżej 200 W
nawet nie trzeba kłaść dodatkowych kabli, istniejące z nawiązką dają radę
(w poprzedim domu podlogówkę obsługiwał stary aluminowy przewód). Ja jednak
pociągnąłem przewody, bo mam wydzieloną sieć pracującą wyłącznie na taryfie
nocnej sterowaną timerem (koszt ok. 100 zł). Nawet pradem można grzać tanio
i komfortowo :) Czasami jak mi się sąsiadka skarży, że ma zimno, a prądu
szkoda na ogrzewanie, to radzę jej, by upiekła ciasteczka gdy jest druga
taryfa. Sądząc po jej reakcji chyba mi nie za bardzo wierzy, że piekarnik
to na dobrą sprawę normalny grzejnik elektryczny z pysznym produktem
"odpadowym" :D

Jeżeli chodzi o powietrzne podłogówki to mogą one mieć sens, ale nie przy
dmuchawie tylko na prad. Gdyby do jej zasilania użyć jakiegoś źródła dającego
ciepłe powietrze (np. powietrzne kolektory słoneczne), to nawet spore
wydatki można po pewnym czasie zamortyzować. Gdy swego czasu myślałem nad
ogrodem zimowym to chciałem ułożyć coś takiego, ale nie do ogrzewania.
Zamierzałem przy pomocy wetylatora przedmuchiwać pod podłogą zimne
powietrze dla stabilizowania temperatury latem. Koszt bliski zeru a efekt
może być niezły.

stratos
Doświadczony
Posty:509
Rejestracja:22 lis 2009, 19:00
Lokalizacja:Mława

Postautor: stratos » 06 kwie 2010, 19:53

co do grzania elektrycznego to niezależnie czy jest to grzejnik ścienny elektryczny, zarówka halogenowa, zwykłe żarówki w odpowiedniej ilości, piecyk tyu farelka, czy fundament grzewczy, czy elektryczna podłogówka . . .
Ładowarka telefonu, telewizor na czuwaniu, tuner tvsat świetlowka, komputer, a ogólnie to wszystko co do gniazdka wetchnięte

Tylko po jaką cholere słychać tu i tam w mediach że nasze urządzenia elektroniczne podłączne do sieci a bedące na czuwaniu (jak sie pisze stembaj) żżreają w skali kraju gigantyczne ilości prądu

Tylko nikt nie wspomina iż ostatecznie cała ta energia ciepłem sie stanie
Z ciepła powstała i w ciepło sie obruci

Rozumiem latem upalnym - to i niby może niepotrzebnie
Ale jak okna sie nie uchyla bo na dworzu jakos chłodno to wszysko to, za normalny grzejnik robi który słuszną prace wykonuje

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 10 kwie 2010, 18:43

Moim zdaniem wszelkiego rodzaju media i politycy cierpią na coś, co można
nazwać syndromem korporacyjnej oszczędności. Gdy w takiej korporacji budżet
przestaje się zamykać to w pierwszej kolejności zaczyna się reglamentować
pracownikom ołówki i spinacze. To, że szef dalej lata służbowym odrzutowcem
na każde spotkanie jest zdaniem "wierchuszki" nieistotnym wydatkiem. Tak
samo u nas walczy się o każdą Wh każąc wyłączać ładowarki i zmuszając do
używania żarówek energooszczędnych. Jednak prosty fakt, że zwykła pralka
zdolna do pobierania ciepłej wody zaoszczędzi tysiące razy więcej każdemu
umyka. Podobnie nie zauważają, że wzrost sprawności wytwarzania lub
przesyłu o promil jest więcej wart niż wszystkie standby'e razem wzięte.
Efekt jest taki, że cały świat na godzinę gasi światło o 21 by ratować
Ziemię :D

Ja od dawna przyjąłem strategię ze starego kawału. Po utworzeniu jeziora
solińskiego turysta zobaczył kapelusz pływający w nim tam i spowrotem. Na
tamie zobaczył miejscową i zapytał ją co się dzieje. - E, nic takiego. To
mój stary uparł się i powiedział: Zapora zaporą, a pole musi być zaorane.

Po prostu róbmy swoje ;)


Wróć do „Autonomiczny dom”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 3 gości

cron