: 17 maja 2008, 13:53
Do tych 146% to mnie nie przekonasz energia reakcji chemicznej w silniku zmienia się w ciepło a dopiero to ciepło zmienia sie częściowo w prace (podczas rozprężania).
Oczywiście dla 0 i 35 sprawność pompy jest wysoka jednak jak pisałem mam styczność z pompami pracującymi w domach jednorodzinnych moich znajomych i wyliczona przeze mnie średniosezonowa sprawność wynosiła właśnie 3.5, pomimo kolektora ziemnego i wyłącznie podłogówki. Wyliczenia nie były trudne bo miałem spora grupę podobnych domów grzanych piecami gazowymi (zwykłymi i kondensacyjnymi) wiec na ich podstawie obliczałem średnie zapotrzebowanie na energię, potem wystarczyło przejrzeć rachunki za energie 2 znajomych co posiadali pompy, i policzyć ile pompa zużyła odejmując to co zużyli w podobnych domach grzeją i co i cwu gazem. Oczywiście to szacunki ale paruletnie i dają zadziwiąco zawsze współczynnik efektywności 3.5-4. Wynika to z tego że jak kolektor ziemny ma powiedzmy 5 C to czynnik do niego wpuszczany musi mieć mniej (chyba że przepływ jest nieskończenie mały), podobnie jest z wymiennikiem CO, +5 i +35 (kolektor, podłogowka) to dla biegunów pompy powiedzmy 0 +40, do tego cykl pompy znacząco odbiega od Carnota, niestety dealerzy firmy O.....r o tym nie mówią.
Nie staram cię zniechęcić, ale po prostu wydaje mi się że orobisz się jak koń pociągowy dla pozornych oszczędności, 10tys to na pewno wydasz nie mówiąc o twoim czasie, wystarczy popatrzyć na stosunek kosztów założonych/włozonych kolegi Ankota, z tym że twoja instalacja jest uzależniona od monopolisty, gaz na polu nie rośnie.
Oczywiście dla 0 i 35 sprawność pompy jest wysoka jednak jak pisałem mam styczność z pompami pracującymi w domach jednorodzinnych moich znajomych i wyliczona przeze mnie średniosezonowa sprawność wynosiła właśnie 3.5, pomimo kolektora ziemnego i wyłącznie podłogówki. Wyliczenia nie były trudne bo miałem spora grupę podobnych domów grzanych piecami gazowymi (zwykłymi i kondensacyjnymi) wiec na ich podstawie obliczałem średnie zapotrzebowanie na energię, potem wystarczyło przejrzeć rachunki za energie 2 znajomych co posiadali pompy, i policzyć ile pompa zużyła odejmując to co zużyli w podobnych domach grzeją i co i cwu gazem. Oczywiście to szacunki ale paruletnie i dają zadziwiąco zawsze współczynnik efektywności 3.5-4. Wynika to z tego że jak kolektor ziemny ma powiedzmy 5 C to czynnik do niego wpuszczany musi mieć mniej (chyba że przepływ jest nieskończenie mały), podobnie jest z wymiennikiem CO, +5 i +35 (kolektor, podłogowka) to dla biegunów pompy powiedzmy 0 +40, do tego cykl pompy znacząco odbiega od Carnota, niestety dealerzy firmy O.....r o tym nie mówią.
Nie staram cię zniechęcić, ale po prostu wydaje mi się że orobisz się jak koń pociągowy dla pozornych oszczędności, 10tys to na pewno wydasz nie mówiąc o twoim czasie, wystarczy popatrzyć na stosunek kosztów założonych/włozonych kolegi Ankota, z tym że twoja instalacja jest uzależniona od monopolisty, gaz na polu nie rośnie.