Troche droga ta budowa domu pasywnego

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 30 lip 2007, 19:36

Jest jeszcze tańsza i lepsza metoda uzyskania wysokiej sprawności paneli
zimą. Zamiast stosować panele z czynnikiem ciekłym i ogrzewanie podłogowe
lepiej przejść od razu na powietrze. Jeżeli pomiędzy ogrzewanymi
pomieszczeniami a kolektorem będzie bezpośrednia wymiana powietrza, to
wystarczy nieco ponad 20-cia stopni aby zachodziło ogrzewanie. Sama
konstrukcja kolektorów będzie banalnie prosta. Izolacja od spodu, blacha i
nad nią szyba. Obieg powietrza zapewni wentylator, a automatyka to wręcz
szczyt banału. Wystarczy czujnik temperatury otwierający kolektory po
uzyskaniu wymaganej temperatury i załączający wentylator. Taka instalacja
przy zastosowaniu szyb o dobrej izolacji może pracować cały rok
(o ile świeci słońce). Jedyne co mnie powstrzymuje od wykonania w/w to brak
kasy, obecnie wszystko ładuję w ocieplanie.

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 31 lip 2007, 22:39

Myślę,że jak już robić kolektory i to izolowane to może takie które wykorzystam także w ciepłe dni do grzania wody; w przyszłości może w basenie.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2007, 22:48 przez Jaszczur, łącznie zmieniany 1 raz.

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 31 lip 2007, 22:41

Ale w sumie to pomysł z ciepłym powietrzem i prostota konstrukcji to rewelacja.Gratuluję pomysłu.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 05 sie 2007, 16:19

Można zrobić kolektory hybrydowe powietrzno-wodne. Zimą spuszczasz płyn z
kolektora, a powietrze krąży pomiędzy szybą i absorberem. W kolektorach
fabrycznych byłoby to trochę ciężkie do wykonania, ale w samoróbkach bez
problemu. Co prawda taki kolektor miałby większą pojemność cieplną niż
tylko na powietrze. W konsekwencji będzie się dłużej nagrzewał i osiągnie
niższe temperatury. Ale i tak pojemność cieplna powietrza to będzie ułamek
pojemności płynu w kolektorze i instalacji. Czyli taki hybrydowy kolektor
i tak będzie miał wyższą sprawność :)

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 05 sie 2007, 22:46

A dlaczego będzie miał Twoim zdaniem większą sprawność na powietrzu?

Ja myślę, że im niższa temperatura kolektora(czynnika odbierającego ciepło) tym wyższa sprawność.Czy to glikol czy powietrze - wsio ryba.
Chyba, że chodzi o minimalną pracę na powietrzu zimą.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 10 sie 2007, 09:49

Głównie z pojemności cieplnej systemu cieczowego. Ogrzanie cieczy w
kolektorze i rurach do temperatury pracy zajmie więcej czasu i pochlonie
więcej energii niż ogrzanie powietrza. Kolektor tylko na powietrze może
mieć ekstremalnie niską pojemność cieplną. Nie ma w nim czynników wymagających
stosowania grubych blach, więc absorber można wykonać nawet z folii
aluminiowej. Kolejnym czynnikiem byłaby ekstremalnie niska temperatura
odbioru ciepła - wystarczy parę stopni powyżej temperatury pomieszczenia i
już można je odbierać. Oba czynniki byłyby niezwykle ważne podczas pracy
zimą.

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 12 sie 2007, 16:41

Z moich próbnych kolektorów cieczowych wynika, że nie można stosować cieńszych blach miedzianych niż ok 0.8 mm przy gęstości rurek cieczowych ok 10 cm.Zaczyna przeszkadzać opór cieplny miedzi.Przy Al. będzie jeszcze gorzej.Ale zgoda,że przy powietrzu może być nawet folia.Bezwładność kolektorów cieczowych jest niezwykle niska bowiem ich objętość nie przekracza 0.5 L na 2m kwadrat.Ja jednak stanowczo upieram się przy kolektorach cieczowych.
Jako ciekawostkę mogę podać ,że wykonano na moje zamówienie pocynkowaną na czarno powierzchnię.Myślę jednak by raczej malować dobrym lakierem samochodowym.Wytrzyma na pewno kilka lat.Jedynie przegrzanie może go załatwić, bowiem w stanie spoczynkowym kolektory rozgrzewają się do ok. 180 Stopni.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 17 sie 2007, 15:53

Ja nie upieram się przy powietrznych, ale te mi najbardziej podchodzą - po
prostu tak trafiłem z połacią dachową :) Po przemysleniu sprawy postanowiłem
jednak nie kupować gotowych kolektorów i zrobić je samemu. Zacznę od ok. 10
m2 kolektora cieczowo-powietrznego. Ciecz będzie w nim tylko i wyłącznie
poza sezonem grzewczym do podgrzewania wody w bojlerze. W sezonie ciecz
zostanie spuszczona i przejdę na powietrze. Na system ogrzewania cieczowego
nie zdecyduję się z w/w powodu i jeszcze jednego. Aby ogrzewać cieczą
musisz oprócz tej w kolektorze ogrzać też krążącą w instalacji. Jeżeli
instalacja jest duża, to straty ciepła z powodu pojemności cieplnej będą
wysokie. Ale niepodważalną zaletą cieczy jest jej bezproblemowe
dostarczenie do dowolnego pomieszczenia. Z powietrzem nie jest tak łatwo,
czasami nalezałoby przekuć pół domu + rozwalenie podłóg dla wykonania
powrotu.

Postanowiłem sprawdzić, jak zachowują się różne pokrycia w roli absorbera.
Na razie działam z tym, co można kupić w byle sklepie. Układ pomiarowy to
termometr elektroniczny z czujnikiem zewnętrznym. Czyjnik jest czarny i
płaski, więc wykorzystuję go jako wzorzec absorbera neutralnego. Testy
przeprowadzam na małej stalowej blaszce. Na razie stwierdziłem, że taka
blacha pomalowana na czarno, pokryta cienką warstwą miedzi i pokryta
czarnym tlenkiem miedzi uzyskuje zblizoną (+-0.5K) temperaturę co czujnik.
Wynika z tego, że nie udało mi się nawet na krok podejść do absorbera
selektywnego. Mam jeszcze parę pomysłów, ale bez chemikaliów nie
mogę ich sprawdzić.

Czy mógłbyś zrobić podobny układ pomiarowy i sprawdzić, czy kawałek
zacynkowanej na czarno blachy rozgrzewa się mocniej niż podobny kawałek
pomalowany na czarno farbą? Napisałeś, że kolektory mogą rozgrzać się do
180 stopni. W/g mojej wiedzy kolektor z absorberem neutralnym nie rozgrzeje
się ponad 120 stopni. Jeżeli osiągnąłeś więcej, to proszę o przepis na
absorber ;)

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 17 sie 2007, 21:59

Pytanie: czy ten twój próbny układ jest pod szybą i czy jest izolowany
zakładam że chyba musi być bo nie osiągnąłby 120 st. Jaka szyba ?
Ten czarny ocynk nie jest wcale taki super czarny.Nie robiłem dokładnych pomiarów bo z tym ocynkiem jest pewien mały problem.Nie chcieli (wtedy 2lata temu) robić większych kawałków niż 45x45 cm.Wizualnie to ma niewielkie przebarwienia.Mam trochę inną koncepcję pomiarową.Chcę świecić na badaną powierzchnię skalibrowaną pod względem mocy lampą i badać ile się odbija.Wydaje się, że to najbardziej wiarygodna i szybka metoda.Ponadto niezależna od strat ciepła.Na oko to czarna farba jest bardziej czarna niż ten ocynk. Napisz jakiej farby użyłeś do eksperymentu.Czy powierzchnia jest matowa?Ten ocynk może być matowy.Wszystko zależy od przygotowania podłoża.

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom

Postautor: Jaszczur » 17 sie 2007, 22:04

Ja bym nie przesądzał o tym czy nie zbliżyłeś się do selektywnej czerni.Raczej upatruję błędów przy pomiarach.Poza tym mała blaszka ma większe procentowo straty przez wypromieniowanie,unoszenie itd niż na przykład 1x1 m. Jak znajdę trochę czasu(chłe chłe) to zbuduję w/w układ pomiarowy.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 22 sie 2007, 17:58

Mój "uklad pomiarowy" nie jest niczym przykryty z prostego powodu. Zakres
pomiarowy termometru to +70 stopni, a byle szkiełko spowoduje, że od razu
go przekroczę. Ok. 120 stopni dla absorbera neutralnego jest podane w książce
jako wartość maksymalna. Z moich obserwacji wynika, że tak jest w
rzeczywistości. W suszarce słonecznej po zatrzymaniu przepływu powietrza
polietylen i polistyren miękną, ale nie topią się. Pomimo wysokiej
temperatury nie następuje także sprasowanie (sklejenie) folii. Na podstawie tej
obserwacji sądzę, że panuje tam temperaratura 100-120 stopni, ale nie więcej
niż 140 stopni. Suszarka jest zaizolowana od spodu warstwą 8 cm i
poczatkowo posiadała pojedyńczą szybę. Później dodałem jeszcze warstwę
cienkiej folii. Ale z tego co widzę nie podnosi ona znacząco max temperatury
równowagi lecz zabezpiecza głównie przed zbyt szybkim wychłodzeniem od
wiatru.

Też myślałem o użyciu lampy, ale póki mamy lato postanowiłem mierzyć na
słońcu. Całość leży na parapecie, co w dużym stopniu eliminuje inne
czynniki jak wiatr czy wahania temperatury na zewnątrz. Aby wyeliminować
czynnik wahania mocy dochodzącej ze słońca pomiary robię na tej samej
blaszce. Po prostu każda strona pokryta jest inną warstwą. Jeżeli po
odwróceniu blaszki temperatura rośnie, to absorber jest lepszy. Pierwsze pomiary
pokazują, że głębokość czerni nie jest kluczowa. Płytka pomalowana tuszem
do stempli metalowych ma głęboką czarną barwę. Ale osiągała najniższą
temperaturę. Znacznie lepiej rozgrzewała się płytka pomiedziowana o barwie
matowej miedzi. Jej temperatura była praktycznie taka sama jak miedzi oksydowanej
czy czarnego plastiku. I rzeczywiście te pomiary wskazują, że chyba ta
płytka ma cechy absorbera selektywnego. Bo pomimo odbicia sporej części
widma osiąga wysoką temperaturę. Jest ona nawet nieco wyższa od farby o
głębokiej czerni. Jeżeli pozostałe próby nie dadzą lepszych efektów, to być
może absorber zrobię z pomiedziowanej stali - będzie ładniej wyglądał niż
czerń. W dodatku stal jest dużo tańsza od miedzi.

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom pasywny

Postautor: Jaszczur » 23 sie 2007, 22:29

Interesujące wnioski jednak na chłopski rozum nie klei mi się, że kolor miedzi będzie lepszy niż czerń.Uważam, że gdzieś w pomiarach tkwi chochlik.
Może istotniejsze jest by powierzchnia była matowa.Ale chyba najlepsza matowa i do tego czarna.Przy płycie stalowej nawet pomiedziowanej boję się korozji.Jaki koszt miedziowania? Czarny plastik mógł mieć wyższą temperaturę ale źle przewodzi ciepło i nie sposób dokładnie zmierzyć. Przy pomiarach pirometrami przyjmuje się bardzo zróżnicowany współczynnik emisji.Jak się ma emisja do absorpcji? Czarna rurka stalowa wykazuje znacznie wyższą temp. niż o takiej samej temp.miedziana w kolorze miedzi.Współczynniki wahają się od 0.2 do 0.95 mniej więcej.Jak chcesz zrobić kolektory ze stali to można wykorzystać stare skraplacze od lodówek.Są prawie darmowe,czarne lecz nadają się tylko te z blaszek a nie prętów.Przekrój w środku to ok. fi 4 mm.Z tym byłoby chyba najmniej roboty.Tylko obudowa, szyba i izolacja.Trafiają się wymiary 50x150 cm. :idea:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 28 sie 2007, 10:02

Bardzo dobre wyniki miedziowanej blachy wynikają chyba z tego powodu, że
obniżyłem w niej współczynnik emisji. Jak na razie tylko to wytłumaczenie
pasuje do tego, że pomimo mniejszej absorbcji temperatura równowagi jest
zblizona do czarnych. Pomiar robię przy pomocy plastikowego, płaskiego i
czarnego czujnika temperatury. To on robi za "wzorzec" czerni. W tym
wypadku gorsze przewodzenie ciepła przez plastik raczej zaniża temperaturę
uzyskaną z pomiedziowanej blachy. Jak pisałem na razie działam na tym, co
jest w sklepach. Blachę pomiedziowałem przy pomocy roztworu preparatu do
usuwania sadzy (chyba siarczan miedzi) i tamponu. W takim wypadku koszt
miedziowania byłby pomijalny, o ile da się dobrze tą metodą pomiedziować
kilka m2 blachy ;)

O skraplaczu do lodówek też myślałem, zwłaszcza, że mam jeden taki. Ale
raczej się nie zdecyduję, na razie pokombinuję i zobaczę, co z tego
wyniknie. Teraz próbuję rozpuścić trochę niklu w kwasie, a później pobawię
się w niklowanie. Być może w tym tygodniu przywiozę część swoich
chemikaliów i popróbuję z innymi powłokami. Wielkie nadzieje wiążę z jedną
z nich dającą bardzo trwały, czarny kolor. Na razie nic więcej, bo zapeszę :)

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom pasywny

Postautor: Jaszczur » 28 sie 2007, 23:47

Z szybami jest mniej więcej tak, że izolują powierzchnię absorbera przed wychłodzeniem przez wiatr w czasie upału a prze de wszystkim izolują w czasie mrozów...wtedy też kolektor może grzać (dzięki szybie) Straty wynikające z osłabienia promieniowania przez szybę niestety też istnieją.Szanujący się producenci chwalą się "jakimiś tam szybami" ( tu nie pamiętam dokładnie o co chodzi ale chyba o to by szyba przepuszczała max.wszelkiego promieniowania w tym również UV) Zwykłe szyby je zatrzymują a to też energia.Ja nie uważam by blacha zardzewiała nadawała się na kolektor.A kortanin nie nada jej super własności...Myślę że lepiej cienka warstwa dobrego lakieru samochodowego.Mam znajomego lakiernika który twierdzi że te współczesne lakiery chemoutwardzalne są nie do zajechania przez 10 lat.Jej własności izolacyjne nie powinny mieć aż takiego znaczenia.Istnieje w Polsce producent malowanych kolektorów silnie krytykowany przez producentów innych kolektorów(że po 3 latach działają znacznie gorzej i że nie można ich przegrzewać) z tym drugim muszę się zgodzić ale pierwsze nawet jeśli pogorszy się ich stan częściowo może jednak zrekompensuje to znacznie niższa cena i większa powierzchnia ?

Jaszczur
Doświadczony
Posty:119
Rejestracja:08 lip 2007, 13:07
Lokalizacja:Lutomiersk

dom pasywny

Postautor: Jaszczur » 29 sie 2007, 22:11

Z tym rdzewieniem to żaden kłopot.Wystarczy kupić nowy arkusz na składzie.Nawet jeśli nie będzie skorodowany od razu to proponuję przejechać nim po trawie i zostawić do rana.A co do matu - bezwzględna prawda.Myślałem o zmatowieniu powierzchni przed lakierowaniem.Można ją wypiaskować lub przejechać grubym papierem.Cienka warstwa lakieru nie zaleje "dołków" i będzie mat.


Wróć do „Autonomiczny dom”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 7 gości