Strona 1 z 1

: 31 sie 2010, 09:55
autor: Lis
Absolutnie nie powinno być zastrzeżone, forum ma służyć czytelnikom a administratorowi tylko przy okazji. ;)

Osobiście bym się obawiał wyjechać samochodem przerobionym na gaz drzewny, który nie mógłby jechać już na benzynie czy oleju napędowym. Dlatego chciałbym sobie zbudować taką zgazowarkę, która mogłaby funkcjonować na węglu drzewnym -- mógłbym tankować na stacjach benzynowych. ;)

: 01 wrz 2010, 13:41
autor: Lis
Rany, ale zrobiłem zamieszanie... Przepraszam, nie zauważyłem w jakim dziale jest umieszczony ten wątek... :(

Jeśli chodzi o biopaliwa płynne domowej produkcji to bym się nie obawiał.

A zgazować można i węgiel drzewny, w czasie wojny sporo gazogeneratorów było konstruowanych właśnie na to paliwo. :)

: 03 wrz 2010, 09:57
autor: stolec
Trzeba by sprecyzować co znaczy bałbym się? Jak ktoś się panicznie boi po prostu awarii samochodu niech sobie kupi z salonu z gwarancją i assistance. Jazda na biopaliwie to teoretycznie, wieksze ryzyko awarii silnika które przy ON też istnieje i tyle. Co do jazdy na HG to ja bym się nie bał i nie jest prawdą że łatwo zastąpić drewno węglem drzewnym, gdyż przy węglu trzeba wzbogacać powietrze parą wodną i kontrolować temperature oraz dopływ powietrza żeby nie był za duży, gdyż węgiel jest w stanie wytworzyć temperaturę której żadna stal żaroodporna nie wytrzyma.

Ja na rzepakowym oleju z biedroni i z prasy śrubowej nierafinowanym jezdziłem po kraju byłem kilka razy na Ukrainie, we Wiedniu, w Rumunii, nie licząc jakiś Węgier czy Słowacji bo to z mojej perspektywy mniejsza zagranica niż Warszawa, więc daleko nie jeździłem, ale się nie bałem i nie bałbym się dalej pojechać.