: 28 maja 2008, 14:38
10 tys to raptem jedna wymiana oleju !!, to bardzo mało, na pewno nie można na podstawie takiego dystansu stwierdzić czegokolwiek obiektywnie. Sam przejechałem już prawie 100tys na oleju jadalnym z biedronki (czasem też zużytym silnikowym) i też nic się nie dzieje. Dla wolnossącego diesla to bardzo mały dystans, szczególnie przy spokojnej eksploatacji. Takie silniki mogą naprawdę dużo, sam kiedyś jechałem 100km gruntową drogą w 5 osób bez płynu w chłodnicy, i na postoju zobaczyłem dym, kolega od głowicy (po stronie kolektorów wydechowych) odpalił papierosa i stwierdził że to normalka tylko trzeba wody z rowu nabrać i dolać, to było 50tys km temu. Diesla na prawdę ciężko zarżnąć chyba ze wysokimi obrotami.