: 14 mar 2007, 18:24
A co oznacza I? Jeśli intercooler to sprawa ma się analogicznie jak w TD.
Forum na temat zasilania silników spalinowych (i innych urządzeń) drewnem.
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/viewtopic.php?f=20&t=424
Webasto jest dlatego że ktoś se je zamontował aby mieć ciepełko rano w samochodzie a nie żeby chłodzić ropę na powrocie.O ile sie orientuje to w niektorych typach diesli powroty paliwa sa chlodzone aby zbyt goracy ON nie powracal do baku, dlatego to WABESTO.
Moze sie myle, ale dobrze by bylo aby wypowiedzial sie tutaj jakis znawca ukladow paliwa.
Nie chcialbym tutaj wnikac, ale zastanawiam sie jaki masz cel dodajac 10% OR + jeszcze DFX. Ja na Twoim miejscu zrezygnowal bym z tego rozwiazania bo jak policzysz to wszystko to nie ma oszczednosci, tylko koszty paliwa sa nieco wyzsze, no i podwyzszone ryzyko powstania awarji.
TDI to bezposredni wtrysk z tym bywa roznie. Pomysl !?
Dodatek DFX'a szczególnie przy tak małej ilości OR jaką ja stosowałem nie zmieni strasznie ceny.
Po drugie kto powiedział że ja to wszystko leję żeby mieć taniej ?? może leję tylko i wyłącznie po to żeby mieć jakąś wewnętrzną satysfakcję ??
I co z tego że TDI to bezpośredni wtrysk ??
Stare zwykłe 90KM jest silnikiem nie do zajeżdżenia
Podwyższone ryzyko awarii ?? a niby dlaczego ?? na takiej mieszance jak wlewałem to nie zauważyłem żadnych zmian w zachowaniu silnika.
Na estrze też jeździło już to moje TDI i nic mu się nie działo
Jakbym miał kogoś znajomego na wsi z tłocznią to napewno bym się w ten sposób zaopatrywał w paliwo
Pozdro !!
Sorry Lelek - nie wiem kim jesteś i skąd się wziąłeś.
Nie obchodzi mnie to.
Co do budowy silników - niestety ale nie musisz mnei w tym temacie pouczać gdyż prawdopodobnie w tej materii mam o niebo większe doświadczenie niż Ty. Niech o tym świadczy dużo rozebranych własnoręcznie silników i wiele wykonanych remontów kapitalnych.
Co ja leję do baku to jest moja sprawa i jeśli będę miał taki kaprys to będę lał nawet 100% OR do mojego TDI - ale jak naleję 100% OR to napewno go naleję z depresatorem do OR i DFXem - i powiem Ci że w tym przypadku nic mojemu silnikowi nie będzie groziło z tego co Ty tytaj rzeczesz. Owszem taki mix z depresatorem i DFXem wyjdzie drożej niż ropa, ale co tam z tego raz się żyje
Pozdro !!
PS:
Zaraz pomimo ujemnych temperatur zaleję do baku B20
Bylbym troche ostrozny. Chyba ze znajdziesz na tyle odwagi ze jezeli pojdzie cos nie po Twojej mysli przyznasz sie do bledu, aby przestrzec innych.Co ja leję do baku to jest moja sprawa i jeśli będę miał taki kaprys to będę lał nawet 100% OR do mojego TDI - ale jak naleję 100% OR to napewno go naleję z depresatorem do OR i DFXem - i powiem Ci że w tym przypadku nic mojemu silnikowi nie będzie groziło...
A tak na marginesie, to B20 jest tylko mieszanina ON z 20% domieszka BIODIESLA i nie ma tutaj jakiegokolwiek ryzyka tankowania zima.PS:
Zaraz pomimo ujemnych temperatur zaleję do baku B20
Dokladnie tak jest, nawet tutaj w Niemczech jak sie mowi o OR to sa tacy ktorzy myla go z biodieslem lub odwrotnie.Owszem niektórzy nie mają o tym zielonego pojęcia i dla nich biokomponent w ON to olej rzepakowy dolany do oleju napędowego, a przecież tak nigdy nie było.
W Polsce mozna od czasu do czasu kupic OR i to po przestepnej cenie. Sam z tego kozystam i jak jade w odwiedziny to mam stalych zaopatrzeniowcow do ktorych tylko zadzwonie wczesniej i zawsze cos mi zalatwia. Ceny mam tez od 2-2,50 zl/l. Niepytam skad maja po prostu biore 100-150 litrow i wystarcza mi to az do powrotu do domu. Jest to normalny OR spozywczy, tylko tyle ze przeterminowany, ale dla mojego auta jest to obojetne, zatrucia nie dostanie.Pomału ropa w PL drożeje, chyba muszę poszukać jakiegoś rolnika najlepiej z reaktorem do estryfikacji możę być i rolnik z samą tłocznią, też nie będzie źle
Nie mam pojecia czy czasami nie chcieli Ciebie po prostu splawic ta odpowiedzia. Prawdopodobnie pod numerem jaki Tobie dali kryje sie kompletny zestaw uszczelnien, przewodow paliwa, oraz filtr paliwa odpornych na agresywne dzialanie biodiesla wykonane na bazie Vitonu.Pozatym zadałem kiedyś oficjalne zapytanie do VW czy mój samochód może jeździć na biodieslu - odpowiedzieli mi że musi być w jakiś tam moduł zamontowany, ale w moim niestety go nie ma, po numerze tego modułu próbowałem w sieci znaleźć co to jest, niestety nie mogłem znaleźć jakiegokolwiek zdjęcia co to jest, ale podejrzeważ że będzie to prawdopodobnie jakiś dodatkowy filtr z podgrzewaczem i z separatorem wody
Dobrze cos takiego slyszec. Jednak lepiej aby taki pech nie nastapil i przygoda z OR zawsze pozostawila pozytywny slad.PS:
Jeśli coś w silniku zwalę to napewno się przyznam, chociaż po tym przebiegu jaki on już ma to każda jego awaria może być spowodowana też zwykłym zużyciem eksploatacyjnym, gdyż nie mam zielonego pojęcia jak przedemną ten samochód/silnik był eksploatowany.
To nie stwarza zadnych problemow, bo rolnicy w Polsce nie mogą produkować ani biodizla, ani zadnego innego paliwa silnikowego. Uniemozliwia to ustawa o biokomponentach, ktora wprawdzie pozwala rolnikom na wytwarzanie biopaliw w ilosci 100 litrow na hektar uzytkow rolnych, ale zaraz w innym paragrafie wymaga, zeby robili to w skladzie podatkowym i po uzyskaniu zezwolenia oraz rejestracji. Warto zajrzec do tej ustawy, bo to jest znakomity przyklad prawa zrobionego pod wymagania konkretnych zleceniodawcow.[...]W Polsce biodiesel moze teoretycznie produkowac kazdy rolnik, a to stwarza jeszcze wiecej problemow.
To znowu politycy pokazali na co ich stac.To nie stwarza zadnych problemow, bo rolnicy w Polsce nie mogą produkować ani biodizla, ani zadnego innego paliwa silnikowego. Uniemozliwia to ustawa o biokomponentach, ktora wprawdzie pozwala rolnikom na wytwarzanie biopaliw w ilosci 100 litrow na hektar uzytkow rolnych, ale zaraz w innym paragrafie wymaga, zeby robili to w skladzie podatkowym i po uzyskaniu zezwolenia oraz rejestracji. Warto zajrzec do tej ustawy, bo to jest znakomity przyklad prawa zrobionego pod wymagania konkretnych zleceniodawcow.
ps. ta ustawa ogranicza rolnkow nawet w produkcji biogazu albo wodoru z biomasy...
W oderwaniu od mojego głównego projektu jaki realizuję zatankowałem autko( mojej żony ) - silnik 1,6 HDI- mieszanką 50/50% Bioestra i ON........... jak narazie wszystko OK. Moja uwaga jest taka ,że czysty bioester na oko ma wyraźnie wiekszą lepkość od ON w tych samych warunkach temperaturowych ( o ile to co zatankowałem na stacji było faktycznie bioestrem a nie jakąś berbeluchą...).
Jak narazie silniczek chodzi bez problemow eksploatacyjnych.
Ale...... lanie do baku Bioestra nie ma w naszym dziwnym kraju sensu......
- albowiem jest on tańszy tylko o ok. 15gr/litr...... - nie jest to różnica zachęcajaca do jakichkolwiek experymentów na samochodach z nowoczesnymi silnikami tym bardziej ze Bioester ma nieco niższą wartość opałową - co z pewnościa spowoduje wzrost zużycia paliwa.
Jedynym uzasadnieniem mieszania ON z Bioestrem jest zwiększenie właściwości smarnych takiej mieszanki - co z pewnoscią musi sie przełożyć na wydłużenie przebiegów miedzyremontowych instalacji paliwowej - szczególnie pomp( ale znowu niekoniecznie koncówek wtryskiwaczy ).
Do poprawienia wskaźnika smarności paliwa wystarczy jedynie dodatek od kilku - do kilkunastu % Bioestra.
Podsumowując :
1. Aktualnie nie widze żadnej powazniejszej logicznej przesłanki dla tankowania Bioestra przez "zwykłych Kowalskich".
2. Jak zwykle w naszym grajdołku wylano " dziecko z kapielą" - powodem tego jest nieznaczna różnica cen Estrów w stosunku do ON