Strona 1 z 1

: 03 lip 2006, 01:27
autor: dcio
A czy pan podgrzewa olej przed wtryskiwaczem?

: 03 lip 2006, 14:11
autor: krist_2
Ja z własnego doswiadczenia proponuje aby p. Pablo zrobił nagrzewnicę do oleju, różnica w jeżdzie na zimnym a podgrzanym OR jest dosyć duża. Silnik znacznie lepiej chodzi, wtryskiwacze lepiej wtryskują ciepły przez co mniej gęsty olej. Każdy kto chce jeżdzić na samym OR czy mieszać z ON w proporcji większej niż 50:50 powinien mieć podgrzewacz szczególnie jeśli są to silniki np TDI (bez pompowtryskiwaczy choć i takie tez jeżdzą na czystym OR jeśli załozy się osobną instalację i podgrzeje olej do min 80-90stC) Minus to zapach frytkownicy z rury wydechowej a plusy to wiadomo cichsza i znacznie miękksza praca silnika nie wspominając że litr OR to 2.70zł a Kaufland'zie..

: 23 sie 2006, 20:49
autor: Ankot
Z logiki wynika ,że same podgrzewacze OR w zasadzie nic nie daja - albowiem przepływy paliwa w układzie sa bardzo małe . Zanim podgrzany olej trafi do komory spalania - 10 razy sie wychłodzi.
Podejzewam że sprawe mogły by rozwiazać podgrzewacze samej pompy wtryskowej oraz generalnie całego silnika ( zima ) - jak seryjnie montowane np. w Kanadzie. OR w silniku juz rozgrzanym nie stanowi zagrozenia bo sie podgrzeje od np wtryskiwacza zanim trafi do komory spalania.
Pozostaje problem podgrzewania układu paliwiwego i samego zbiornika. Niektóre samochody ciezarowe maja specjalne instalacje podgrzewania zbiorników zrealizowane albo spalinami z silnika albo płynem z układu chłodzenia. Generalnie uważam osobiscie ,ze mozna dac sobie siana z podgrzewaczami w zestawach - lepiej do OR dolać dodatki upłynniajace lub samego ON czy benzyny . Załatwi to sprawe rozruchu na zimnym silniku i kłopot z głowy.

: 24 sie 2006, 08:32
autor: Lis
W moim Volkswagenie Transporterze T3 pojechałem raz w trasę z 1/3 oleju roślinnego w baku. Samochód miał mniejszą prędkość maksymalną o 10 km/h i spalił 11 litrów mieszanki zamiast 9 litrów napędowego...

P.S. Tamten wątek założyłem ze swojego drugiego konta na forum, używanego kiedyś do "rozkręcania" dyskusji. 8)