DrewnoZamiastBenzyny.pl -- forum

Latem powinien pojeździć bez domieszek, tylko sprawdź, jaką ma pompę wtryskową.

Ale najpierw sprawdź dolewając do prawie pustego baku stopniowo coraz więcej oleju roślinnego. Jak przestanie dobrze palić, to dolejesz więcej oleju napędowego i będziesz znał z grubsza bezpieczne proporcje.

O markę chodzi. Jak Lukas to padnie...

Próbuj śmiało, począwszy od małych domieszek (np. 1/4 rzepaku), nic nie powinno się stać.

Sypać się powinny w pierwszej kolejności elementy, które nie wytrzymają większej lepkości paliwa -- czyli w szczególności pompa wtryskowa.

Ja myślę, że więcej wyda się na naprawy takiego auta niż się uda zaoszczędzić na takim paliwie.

Ja na Waszym miejscu stawiając na olej roślinny kupił bym starsze autko tak żeby za dużo kasy nie wywalić. Kupić Diesla bez pompowtrysków i lać olej do woli. Nie zarzynać samochodu to troszkę polata.

Mój Mercedes W124 2.0 D bez najmniejszego problemu radził sobie na oleju z frytek, bezpośrednio z gara. Wystarczyło przelać przez sitko i wlać do baku w lato działało bez problemu w zimę nie próbowałem. Jedynym minusem to było to że w samochodzie cały czas było czuć pączkami

a tak z innej beczki - złapała was kiedyś policja jak jechaliście na rzepaku ? Wiem jakie grożą za to konsekwencje, ale czy są one realnie egzekwowane ?

Myślę, że może to zależeć od tego na jakich policjantów trafimy.