Strona 1 z 1

: 29 gru 2010, 09:32
autor: Lis
Naturalny ciąg kominowy raczej nie wystarczy, chociaż przecież nie zaszkodzi spróbować.

Filtr i chłodnica są zbędne. Nawet lepiej, by gaz był ciepły, bo przecież ta energia jest Ci potem potrzebna do podgrzania wody.

Raczej trzeba gaz zmieszać z powietrzem w specjalnie przygotowanym palniku.

: 29 gru 2010, 21:16
autor: Lis
To zależy.

W przypadku kociołka kaloryczność gazu w przeliczeniu na jednostkę objętości nas nie boli. W przypadku silnika, który stanowi przecież zamknięte naczynie o określonej pojemności, już nas boli. Dlatego dla silników gaz trzeba schładzać.

Jedyny kłopot, jaki możemy mieć, to odporność temperaturowa wentylatora. Jeśli kocioł ma wentylator wyciągowy do spalin (lub można go zabudować), wydaje się to niezłe rozwiązanie. A wirnik od chłodzenia malucha to też niezły pomysł. :)

: 02 sty 2011, 19:56
autor: BBK
Witam, wszystkiego dobrego w nowym roku.
Ja mam pytanie do tomko:
czy ten przystosowany piec do spalania owsa nie da sie przerobic do spalania np. trocin albo drobnych zrębek?
Dlaczego pytam? bo spore straty będziesz miał rozdzielając osobno wytwarzanie gazu a osobno jego spalanie,
Przy gazogeneratorze koniecznością jest wytwarzanie odpowiedniego podciśnienia dla prawidłowego procesu i raczej ciąg kominowy nie wystarczy.
Izolacja jest wskazana, ale nie przy każdej konstrukcji płomienicy, a raczej nie przy każdej konstrukcji gazogeneratora. wg mnie najlepiej zaizolować wełną mineralną.

: 07 sty 2011, 00:16
autor: BBK
jeśli nie osiągasz odpowiednich warunków zgazowania, lub tak jak Ty (i ja) chcesz odzyskać ciepło niesione przez HG to jest wskazana, ale jeśli zgazowanie jest poprawne a chciałbyś gazem zasilać silnik to po co izolować?

: 08 sty 2011, 00:29
autor: BBK
w silniku mieszankę zapalać będą świece iskrowe a tu jak chcesz to rozwiązać? Zwróć uwagę również na zabezpieczenie się przed upływem HG, bo jeśli wentylator będzie pracował a gaz w palniku by się nie palił (np zgasł by) to stworzysz spore zagrożenie - raz niebezpieczeństwo wybuchu, a dwa możliwość zatrucia sie, nie piszę o większym zagrożeniu :!:
Przy silniku to on sam wytwarza podciśnienie i zasysa gaz a zatrzymanie pracy silnika powoduje zatrzymanie procesu wytwarzania HG.

Nie neguję takiego rozwiązania ale należy zawsze na pierwszym miejscu zwrócić na bezpieczeństwo pracy :!:
Nie podpowiem bo nie znam się na palnikach gazowych :(