Pracując nad tym piecem warto zrobić kilka poprawek. Przede wszystkim dodaj dodatkowe powietrze. Proponuję rozwiązanie zbliżone do tego, jakie stosuje się w dobrych kominkach. Chodzi o to, aby powietrze wtórne trafiło do komory spalania już maksymalnie podgrzane. To pozwoli na dopalenie niespalonego gazu drzewnego przez co podniesie sprawność. Proponuję główne powietrze dostarczać jak w rysunku henrysa, a to co pierwotnie miało dostarczać powietrze tak poprowadzić, aby je maksymalnie ogrzać.
Kolejna sprawa, to optymalizacja komory spalania. Jeżeli zrobisz ją zbyt dużą i nie wyprofilowaną, to nie ma szns na dobre spalanie wsadu. Proponuję w tym wypadku zrobić ja tak, aby wyglądała jak kominek postawiony na głowie. Czyli wylot spalin ukształtuj jak dyszę.
Pozostaje jeszcze odbiór ciepła. Sama rura to może być za mało. Być może poprawę oddawania ciepła uzyska się nakładając na nią coś w rodzaju radiatora (kiedyś robiono tak rurowe grzejniki CO). Jeżeli w rurze spalinowej będzie osadzała się sadza, to znaczy, że spalanie jest niezupełne. Jak sadzy nie będzie, to by znaczyło że piec działa przynajmniej poprawnie
A kombinacje z odwracaniem pieca darowałbym sobie. Lepiej zrobić u góry wsyp zamykany żeliwną klapą.