Napisz mi jak mam to wyliczyć Można było by się pokusić o wyliczenie mocy pieca czyli odbiornika ciepła z tego przedpaleniska ale musiał bym pomierzyć i posumować jego powierzchnię grzewczą a na to nie mam ani czasu ani ochoty , ale jak to opisywałem licząc kubaturę ogrzewanych pomieszczeń szacowałem, że jest to ok 40kW mocy cieplnej.napisz mi jeszcze jakiej mocy jest to przedpalenisko
Opis działajacej zgazowarki holzgazu + piec
jeśli chodzi o pomiar mocy odbieranej z kotła w warunkach domowych to sposób może nie najprostszy ale dający dokładność rzędu 1% to wodomierz i 2 termometry przed i za kotłem, szacować (bo na pewno nie będzie to pomiar) można na podstawie 2 termometrów za i przed oraz tablicy znamionowej pompy można spróbować oszacowac wydatek np minutowy czynnika ale to raczej wróżenie z fusów.
Co do ciepła idącego przez szybę to raczej w domu tego nie pomierzysz, ciepło idace w postaci ciepłego powietrza też cięzko mierzyć, ciężko pomierzyc objętośc powietrza która wylatuje z kratek. Co do nie mierzenia temp przed i za piecem to nie rozumiem jak bez tego można wyliczyć moc, przeciez moc wyniesie
P=m*Cp*deltaT
gdzie m to masowy przepływ wody, Cp ciepło własciwe wody a deltaT to własnie różnica temperatur między wyjściem i wejściem, gdy temperatura na wejściu i wyjściu jest taka sama piec nie oddaje żadnej mocy.
P=m*Cp*deltaT
gdzie m to masowy przepływ wody, Cp ciepło własciwe wody a deltaT to własnie różnica temperatur między wyjściem i wejściem, gdy temperatura na wejściu i wyjściu jest taka sama piec nie oddaje żadnej mocy.
Ponieważ jesienią ub.roku musiałem trochę grzebac przy kominku przez pewien
czas przeszedłem na ogrzewanie w pełni elektryczne. Dzięki łatwości
pomiarów mogłem zweryfikować moje obliczenia na temat zapotrzebowania na
ciepło. Przypuszczam, że tą samą metodą można wystarczająco dokładnie
oszacować moc dowolnego urządzenia grzewczego. Wystarczy wybrać dwa dni
z bardezo podobną pogodą, najlepiej bez wiatru. Jednego grzejemy
elektrycznie utrzymując w miarę stałą temp. pomieszczeń. Następnego
przechodzimy na piecyk utrzymując taką samą temperaturę. Teraz wystarczy
wykonać proste obliczenia w/g zużycia pradu. Oczywiście metoda ma wiele
wad, największe to znalezienie dmuchawy elektrycznej o dużej mocy i nie
przekroczenie wytrzymałości sieci. Im niższa temp. na zewnątrz tym
dokładniejszy pomiar, ale wtedy koszt i wygoda zniechęcają
czas przeszedłem na ogrzewanie w pełni elektryczne. Dzięki łatwości
pomiarów mogłem zweryfikować moje obliczenia na temat zapotrzebowania na
ciepło. Przypuszczam, że tą samą metodą można wystarczająco dokładnie
oszacować moc dowolnego urządzenia grzewczego. Wystarczy wybrać dwa dni
z bardezo podobną pogodą, najlepiej bez wiatru. Jednego grzejemy
elektrycznie utrzymując w miarę stałą temp. pomieszczeń. Następnego
przechodzimy na piecyk utrzymując taką samą temperaturę. Teraz wystarczy
wykonać proste obliczenia w/g zużycia pradu. Oczywiście metoda ma wiele
wad, największe to znalezienie dmuchawy elektrycznej o dużej mocy i nie
przekroczenie wytrzymałości sieci. Im niższa temp. na zewnątrz tym
dokładniejszy pomiar, ale wtedy koszt i wygoda zniechęcają
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Rzecz się nazywa "Ślimak kłosowy dolny", do obejrzenia i kupienia: http://www.sklep-grene.pl/product_info. ... s_id/24411
Ale mam pytanie do praktyków tego ślimaka - oprócz dorobienia obudowy, czy trzeba mocno przerabiać sam ślimak? jak z jego ułożyskowaniem? a może jego oryginalną obudowę też dałoby się wykorzystać po jakiejś niewielkiej adaptacji?
C.
Ale mam pytanie do praktyków tego ślimaka - oprócz dorobienia obudowy, czy trzeba mocno przerabiać sam ślimak? jak z jego ułożyskowaniem? a może jego oryginalną obudowę też dałoby się wykorzystać po jakiejś niewielkiej adaptacji?
C.
1 można dodać, powinno poprawić sprawność spalania i podnieść temperaturę.
2 jaki koszt to zależy - ile zrobisz sam i oraz z czego i gdzie kupisz części. Należało by jeszcze wziąć pod uwagę mieszalnik zapobiegający zawieszaniu się wsadu.
3 możesz mieszać jak najbardziej.
Wrzuć te fotki to może co więcej podpowiem
2 jaki koszt to zależy - ile zrobisz sam i oraz z czego i gdzie kupisz części. Należało by jeszcze wziąć pod uwagę mieszalnik zapobiegający zawieszaniu się wsadu.
3 możesz mieszać jak najbardziej.
Wrzuć te fotki to może co więcej podpowiem
zdjęcia są widoczne, nie spotkałem się wcześniej z górnym zasypem i dlatego mam pytanie - czy nie dymi się na piwnicę jak kończy się wsad (trociny)
a dwa jakie są tam zabezpieczenia p.poż. w razie zapalenia sie wsadu
Ciekawi mnie to bo nie znam tego rozwiązania.
Moja taka uwaga - mnóstwo energii tracisz przez brak izolacji na samym piecu zauważyłem, że wlot do niego z paleniska jest biały domyślam się, że podczas palenia rozgrzewa się do czerwoności. Jednak zaizolowanie tego wlotu przy zwykłej blasze nie żaroodpornej na dłuższą mete nie pociągnie, się przepali. Zastanawiam sie też czy samo przedpalenisko jest zaizolowane wełną
Ostatnie moje pytanie to jaką temperaturę masz na czopuchu spróbuj zmierzyć to wiele nam powie
a dwa jakie są tam zabezpieczenia p.poż. w razie zapalenia sie wsadu
Ciekawi mnie to bo nie znam tego rozwiązania.
Moja taka uwaga - mnóstwo energii tracisz przez brak izolacji na samym piecu zauważyłem, że wlot do niego z paleniska jest biały domyślam się, że podczas palenia rozgrzewa się do czerwoności. Jednak zaizolowanie tego wlotu przy zwykłej blasze nie żaroodpornej na dłuższą mete nie pociągnie, się przepali. Zastanawiam sie też czy samo przedpalenisko jest zaizolowane wełną
Ostatnie moje pytanie to jaką temperaturę masz na czopuchu spróbuj zmierzyć to wiele nam powie
Jeżeli dobrze zrozumiałem, to całe spalanie odbywa się w 'przedpalenisku', a kocioł robi tylko za wymiennik ciepła ze spalin? Czy jednak w kotle gaz się jakoś dopala? Jeśli możesz, wrzuć jakiś przekrój instalacji, bo to wygląda bardzo ciekawie - ja od pewnego czasu kombinuję jak w moim żeliwniaku (górnego spalania) spalać zrębkę, może odgapię Twoje rozwiązanie
P.S. Z tym 1m3 to chyba Cię trochę poniosło, licząc pojemność Twojego zasypu na zdjęciach mniej-więcej z proporcji (i pojemności znanych mi worków jutowych) wychodzi mi gdzieś max. 1/3 m3. Sprawdź może dokładnie wymiary zasypu.
P.S. Z tym 1m3 to chyba Cię trochę poniosło, licząc pojemność Twojego zasypu na zdjęciach mniej-więcej z proporcji (i pojemności znanych mi worków jutowych) wychodzi mi gdzieś max. 1/3 m3. Sprawdź może dokładnie wymiary zasypu.
witam
Jak nie ma możliwości dymienia na kotłownię to ok .
Jak dla mnie to:
brak izolacji pieca to ogromne straty
jeśli masz bardzo gorący czopuch to świadczy o tym, że Twój piec nie specjalnie nadaje sie jako wymiennik - (gorące spaliny /woda), gdzie mnóstwo ciepła ucieka w komin
jeśli nie masz dobrego dopływu świeżego powietrza to też ma wpływ na proces palenia
apropo wkładu z kwasówki to pilnuj jego częstości, jak zapalą ci się w nim sadze to straci swoje właściwości i po prostu będzie rdzewiał.
piszesz, że łącznik rozgrzewa się do czerwoności, moja rada zrób go większy i wyłóż szamotem i na koniec obłóż wełną.
Ja mój piec przystosowałem do pracy jako wymiennik i co jest jeszcze ważne jest tak wykonany aby można było go swobodnie czyścić, a trzeba to wykonywać minimum raz na dwa tygodnie.
ostatnia rada zanim zaczniesz coś zmieniać wrzuć jeden suchy kawał drewna do pieca, obserwuj co się dzieje i napisz czy ma to wpływ na temperaturę
Jak nie ma możliwości dymienia na kotłownię to ok .
Jak dla mnie to:
brak izolacji pieca to ogromne straty
jeśli masz bardzo gorący czopuch to świadczy o tym, że Twój piec nie specjalnie nadaje sie jako wymiennik - (gorące spaliny /woda), gdzie mnóstwo ciepła ucieka w komin
jeśli nie masz dobrego dopływu świeżego powietrza to też ma wpływ na proces palenia
apropo wkładu z kwasówki to pilnuj jego częstości, jak zapalą ci się w nim sadze to straci swoje właściwości i po prostu będzie rdzewiał.
piszesz, że łącznik rozgrzewa się do czerwoności, moja rada zrób go większy i wyłóż szamotem i na koniec obłóż wełną.
Ja mój piec przystosowałem do pracy jako wymiennik i co jest jeszcze ważne jest tak wykonany aby można było go swobodnie czyścić, a trzeba to wykonywać minimum raz na dwa tygodnie.
ostatnia rada zanim zaczniesz coś zmieniać wrzuć jeden suchy kawał drewna do pieca, obserwuj co się dzieje i napisz czy ma to wpływ na temperaturę
Jest nie pisane, ale przyjete iż 1m2 powieżchni wymiany to 10kW
W praktyce bywa z tym róznie, a osobiscie 200m2 ogrzewam kotłem 6,6m2, który jak by był troche wiekszy to bym sie nie pogniewał
Podsumowując - aby proces spalania w kotle bez podajnika nie nastreczał problemów, zaś obługa była szybka z minimalną ilością grzebania w ustawieniach proponował bym 1m2 kotła na 20m2 ogrzewanego budynku
W praktyce bywa z tym róznie, a osobiscie 200m2 ogrzewam kotłem 6,6m2, który jak by był troche wiekszy to bym sie nie pogniewał
Podsumowując - aby proces spalania w kotle bez podajnika nie nastreczał problemów, zaś obługa była szybka z minimalną ilością grzebania w ustawieniach proponował bym 1m2 kotła na 20m2 ogrzewanego budynku
Wróć do „Gaz drzewny do ogrzewania”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot]. i 2 gości