Bo ciekawe
O wiatraku
Mam w gosopdarstwie taki dwu pietowy budynek z płaskim dachem, który w zamierzchłej przeszłości robił za magazyn do zboża
Na jego drugim pietrze postawiłem ułozyskowane koło o podstawie na trzech nogach i srednicy 2m - taka karuzela tylko zamist ramion stalowe koło (te koło miało robic za taśme do 20 głowicowego automatu nakładającego elementy SMD poprzez układ zmodernizowanych drukarek igłowych marki Mera Błonie)
Koło jest miej więcej na wysokości 70cm nad podłogą
W os obrotu koła wstawiłem tulej z rury a w nią oś w postaci stlaowego wałka który poprzez otwór w stropie wyszedł na jakieś 2 metry z haczykiem nad dach
Tam o góry do wałka była chyba dospawana piasta jakiegoś koła od ciągnika i dokrecona stara felga w którą były wspawane ramiona z kształtownika stalowego (kwadrat 7na 7cm)
Każde ramie z osmiu mialo 6m długosci
Na końcu kazdego z ramion dospawana wyrzeżbiona żaluzja z masą plastikowaych klapek. Bardzo podobna do żaluzji od wentylatora tyle że o 2m2 powieżchni
Strasznie to się bujało i trzeba było zpiąc wszyskie ramiona linkami i dodatkowo jeszcze podwiesić (też linkami) ramiona do takiej kratownicy w kształcie stożka która stanowiła przedłużenie wału
Sam wał też został jeszcze dodatkowo ułożyskowany w kratownicy która zamocowana była do dachu
Pod wiatr żaluzje otwarte z wiatrem zamknięte
Na dole w kole nawierciłem otwory (ze dwadzieścia), nagwintowałem i wkręciłem śróbki zdaje się szóstki anastępnie obciołem im łebki
Na tak powstałe koło "zebate" zalożyłem łańcuch który zdawał naped na połówke mostu od 125p
Potem jeszcze cos było a na końcu wspominana wiertarka
Wiatrak praktycznie krecił sie bez przerwy (sporadycznie się zatrzymywał, może kilka razy w roku)
Stnadartowo miało to około 4 obrotów na minutę - oczywiscie przy wiekszym wietrze więcej
Przy tym potworny momet - czterch chłopa nie było w stanie utrzymać koła
Napęd z osi walu na koło zdawany był poprzez korbowód od ursusa który pasował akurat na oś i urwany wideł od ładowacza czołowego który pasował akurat w miesce swożnia w korbowodzie (wygląda to jak kij w szprychach)
Potem założyłem dwa bo sie jeden powiginał
Dwa lata temu musialem cholerstwo rozebrać bo stary trzeszczał że mu gołębie straszy (cos łożysko któres tak tykac zaczeło)
Ubaw był przedni bo kto nie przyjechał to sie pytał co to za antena
Wirnika już nie ma ale cała restsza (oś, koło ) jest dalej
Robi teraz za maszt pomiarowy do stacji meteo
Z ciekawostek o poziomym
Gdy pracował bez obciążenia (bez wzbudzenia alternatora), przy ustawianiu recznym do wiatru zauważyłem że osiąga najwieksze obroty nie ustawiony idealnie do wiatru (nie całe 5 stopni w bok)
Jak budowałem to nie raz dzwoniłem do firmy ząber aby wziąść ich troche na spytki
Konstruktor z tej firmy też mi zwrócil uwagę że ich konstrukcje wykazują taką tendencje, ale nie wiedział dla czego sie tak dzieje
Przyklad
Patrze na wiatrak z kierunku z którego wieje na niego wiatr (wiatr mam w plecy a przed soba wiatrak)
Smigło gdy na nie patrze obraca się w lewo
Odchylenie wiatraka w lewą strone (patrząc z nieba) spowoduje zwiekszenie obrotów
Gdy by smigło było skonstruowane do obrotów w prawo, aby zwiekszyć obroty należało by patrząc z góry odchylic wiatrak o kilka stopni w prawo
Przypuszczam dla czego taki efekt ma miejsce ale poczekam na wasze opinie
Druga ciekawostka
Gdy dużo wczesniej robiłem modele (np 2m srednicy)
to doszłem do wniosku że zrobie dużo małych które bedą miały tylne smigło (oddalone od osi obrotu około 1m, tak aby nie trzeba było stosowac ogona), i beda napedzac pompy hydrauliczne
Ja wielkim było moje zdziwienie gdy pół godziny pracy na dosc silnym wietrze wiatrak przekrecił sie przodem do wiatru i sobie tak pracował
Nie wiem jak to mozliwe i nie mam żadnego wytłumaczenia
Trzecia
Przy dużych obrotach alternator wzbudzi sie bez wzbudzenia
Ale najgorsze były sny w tym czasie który ogulnie dośc miło wspominam
Najstraszniejszy byl ten w którym wiatrak razem z masztem polazł w szkode na wieś sąsiednia ryrając przy tym masztem nowy rów melioracyjny
I niczym szyderca okrutny drwił z gawitacji stojąc dalej na bacznosc i w pełnych obrotach
uff - zimne poty
kable sie za nim ciągnely jak w ternminatorze