Savoniusy nie generują szumu śmigieł, ale kręcące się szybciej niż wiatr
Darrieusy powinny szumieć. Jednak są one dosyć egzotyczne, przez co pewnie
drogie. Savoniusy są znacznie popularniejsze, bo dobrze sprawdzają się w
terenie zabudowanym. Ale trudno je dopasować do klasycznego masztu, bo ten
typ wiatraków jest niezłym kawałem żelaztwa. W sumie przed postawieniem
wiatraka warto sprawdzić jakich szybkości wiatru można się spodziewać w
danym miejscu i z jakich kierunków wieje. Pewien znajomy zarzucił budowę
wiatraka po zakupieniu stacji meteorologicznej. Z pomiarów wyszło, że po
prostu nie będzie działał w tym miejscu. Najlepiej jak stacja zapisze logi i
zobaczy się je w jakiejś formie graficznej. Z tym, że w terenie zabudowanym
skupiłbym się raczej nad analizą zmiany kierunku, a nie szybkości. Jeżeli
wiatr nie kręci zbyt mocno to po prostu należy dobrać jakiś kalsyczny model
z osią poziomą. Mieszkam obok kilku dużych wiatraków przemysłowych (ok. 1
km) i żeby je usłyszeć wokół musi być naprawdę cicho, nawet śpiew ptaków je
zagłusza