Gazmajster?
Mnie się zgazowywacz podoba.
Ale ja to się na taką funkcję nie nadaję, przecież ja nie mam żadnego praktycznego doświadczenia...
Ale ja to się na taką funkcję nie nadaję, przecież ja nie mam żadnego praktycznego doświadczenia...
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Ze słowem "holcgaziarz" jest tylko jeden problem - zostałoby strasznie
skrytykowane przez purystów językowych a'la Miodek. Połączenie słowa o
niemieckich korzeniach z polską końcówką nie może być uznane za poprawne.
Może za sto lat jak już wejdzie na stałe do języka, ale nie teraz. Jednak
jego całkowite spolszczenie jest chyba niemożliwe. Drewnogaziarz - brrrr,
pewnie swego czasu słowo "samochód" brzmiało równie źle
skrytykowane przez purystów językowych a'la Miodek. Połączenie słowa o
niemieckich korzeniach z polską końcówką nie może być uznane za poprawne.
Może za sto lat jak już wejdzie na stałe do języka, ale nie teraz. Jednak
jego całkowite spolszczenie jest chyba niemożliwe. Drewnogaziarz - brrrr,
pewnie swego czasu słowo "samochód" brzmiało równie źle
-
- Doświadczony
- Posty:473
- Rejestracja:17 mar 2006, 20:16
Holcgaz jest już całkowicie spolszczony, tak jak jak nie przymierzając dach, hebel lub kartofel - nikogo nie razi chyba heblarka, dachówka czy kartoflanka. Po niemiecku holcgaz pisze się zresztą Holzgas i dodaje rodzajnik.
To problem jedynie mentalny, bo słówko jest używane dość rzadko i dlatego brzmi obco.
C.
To problem jedynie mentalny, bo słówko jest używane dość rzadko i dlatego brzmi obco.
C.
To niemalże jak jakaś sekta... Ale dobre, podoba mi się.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Zeby nie było nieporozumień, holcgaziarz ładnie wpada w ucho a z polską
wersją obcego słowa jest taki sam problem jak swego czasu ze "zwisem
męskim". Holcgaz jest dobrym kandydatem do zagoszczenia na stałe w naszym
słowniku. Jednak w ramach szukania dziury w całym trochę pomarudzę
Słowa takie jak kartofel, hebel czy winkiel to niestety pozostałość po
germanizacji. Może z tego powodu w mojej okolicy uzywa się ich polskich
odpowiedników. Po prostu wszyscy pochodzimy z rusyfikowanych terenów
Chociaż trafiałem na stolarzy uzywających tego nazewnictwa i za nic nie
mogłem zrozumieć polecenia "przynieś waserwagę", to jednak w stolarni
mówiliśmy strug. Strugarek nie było, bo maszyny miały specjalizację -
grubościówka i równiarka. Osobiście wolałbym aby tak zostało i każdy mógł
łatwo się domyśleć do czego służy maszyna po usłyszeniu nazwy. Nie wiem
jak w zgermanizowanym slangu nazywałaby się grubościówka - cwajhebel
Ale tym, co mnie najbardziej drażni to współczesna forma makaronizmów,
czyli angielski gdzie tylko się da. Gdy słyszę o jakich "kouczerach" i
innych "prajm manadżment direktorach" więdną mi uszy
wersją obcego słowa jest taki sam problem jak swego czasu ze "zwisem
męskim". Holcgaz jest dobrym kandydatem do zagoszczenia na stałe w naszym
słowniku. Jednak w ramach szukania dziury w całym trochę pomarudzę
Słowa takie jak kartofel, hebel czy winkiel to niestety pozostałość po
germanizacji. Może z tego powodu w mojej okolicy uzywa się ich polskich
odpowiedników. Po prostu wszyscy pochodzimy z rusyfikowanych terenów
Chociaż trafiałem na stolarzy uzywających tego nazewnictwa i za nic nie
mogłem zrozumieć polecenia "przynieś waserwagę", to jednak w stolarni
mówiliśmy strug. Strugarek nie było, bo maszyny miały specjalizację -
grubościówka i równiarka. Osobiście wolałbym aby tak zostało i każdy mógł
łatwo się domyśleć do czego służy maszyna po usłyszeniu nazwy. Nie wiem
jak w zgermanizowanym slangu nazywałaby się grubościówka - cwajhebel
Ale tym, co mnie najbardziej drażni to współczesna forma makaronizmów,
czyli angielski gdzie tylko się da. Gdy słyszę o jakich "kouczerach" i
innych "prajm manadżment direktorach" więdną mi uszy
O jakim forum mowa, jeśli to nie tajemnica?
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Masz na myśli to forum:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=771 ?
Tego wątku chyba nie widziałem...
http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=771 ?
Tego wątku chyba nie widziałem...
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 7 gości