Strona 1 z 1

: 22 sie 2007, 11:26
autor: Lis
Zacząłbym od pytania o moc zainstalowaną urządzenia, tygodniową produkcję prądu. Mając te informacje, oszacujesz ile faktycznie zarabia w tygodniu. Będziesz też wiedział, czy ze swojego urządzenia może tyle wyprodukować energii. Jeśli to turbina wodna, będziesz też wiedział, jakiego rzędu musi mieć spadek / przepływ, żeby taką moc osiągać. :)

: 30 sie 2007, 19:00
autor: Darek
Facet chyba rzeczywiście wciska kit. Zakładając WO oleju na poziomie 10kWh/l
i sprawność tej "elektrowni" na mocno zawyżonym poziomie 50% wychodzi, że
na wyprodukowanie 1 kWh zużywa 0.2 l oleju. Skoro za kWh otrzymuje 30gr, to
aby interes się kręcił olej musi kupować poniżej 1.5 zł/l. Nawet jak robi
olej samodzielnie, to się nie kalkuluje. Tona rzepaku kosztuje 1000zł.
Przyjmnijmy, że da się z niej uzyskać aż 500 l oleju, czyli 2zł/l. Nawet
jak ma chlewnię i makuchami skarmia świnie, to wyszedłby na zero w
porównaniu ze sprzedażą rzepaku w skupie i zakupie gotowej paszy. Czyli
wciskanie kitu pełną gębą (o ile nie machnąłem się w obliczeniach)

: 04 wrz 2007, 17:33
autor: Darek
To musiałaby być gigantyczna smarzalnia przetwarzająca tysiące litrów oleju
dziennie. Tak samo z 1.3zł/litr oleju - nie wierzę w to. Aktualna cena
rzepaku kształtuje się w okolicy 1000 zł/tona. Metodą ekstrakcji da się z
tego wycisnąć ok. 400 kg oleju. Pozostaje 600 kg śruty rzepakowej po ok.
500 zł tona. Czyli za śrutę można wziąść 300zł. Więc wychodzi mi, że olej
musi kosztować min. 1.75 zł/kg. Wliczając także robociznę i energię potrzebną na
wyciśnięcie oleju 1.3 zł/litr jest niemożliwe. Chyba żadna tłocznia nie
dopłaca do interesu ;) A może tłocznie dostają jakieś dotacje?