Koło orffyreusa-czy zacząć to budować???

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 04 sty 2007, 19:49

Choćbyś nie wiem ile pisał czy rysował schematy, nie uwierzę w energię znikąd.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 04 sty 2007, 21:23

To nie 1 kg podnosi 10 kg a 1 kG (kilogram siły) równoważy 10 kG przy odpowiedniej dźwigni.

Z grawitacji można wykorzystać energię, tak rozpędzają się samochody z górki. Zasady zachowania energii jednak mówią, że z pustego w próżne nalać się nie da. I zniechęcać Cię moim zdaniem trzeba, bo szkoda Twojego czasu na takie zagadnienia.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 21 sty 2007, 21:03

Z dziedziny free energy moge zapodac lepszy patent - potrzebujemy mocnego, stalowego zbiornika (a lepiej dwoch), turbosprężarki, spory kawalek liny, odpowiednia ilosc rur, zaworow i dosc glebokiego zbiornika z woda. Montujemy z tego nastepujacy uklad: do zbiornika dorabiamy krocce z zaworami oraz uchwyty do liny i puszczamy go na wode. Zbiornik plywajac bedzie polaczony z rurociagiem ze sprezonym powietrzem, tym rurociagiem tloczymy powietrze do cisnienia, az jego ciezar zniweluje wypor i zacznie ciagnac zbiornik na dno. Wtedy zamykamy zawory na kroccu zbiornika i na rurociagu, odłączamy nasz zbiornik i pozwalamy mu opadac. Do zbiornika jest przymocowana lina (z gory i z dolu), ktora przy opadaniu zbiornika porusza przez przekladnie pradnice. Po opadnieciu na dno zbiornik podlacza sie dolnym kroccem do rurociagu rozpreznego, ktorym powietrze leci do turbosprezarki oddajac energie zmagazynowana przy sprezaniu (i sprezajac powietrze dla drugiego zbiornika). Po rozprezeniu zbiornika znow zaczyna plywac, wiec zamykamy zawory i go odlaczamy. Wyplywajac znow ciagnie line i porusza pradnice. Od glebokosci zbiornika zalezy ilosc wyprodukowanej energii.
I to by bylo tyle.

C.
ps. rzeczne perpetum mobile jest tez niezle, przyznaje.

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 22 sty 2007, 14:37

[...]Szukając nowych rozwiązań opartych na sile ciążenia, musimy pamiętać, że źródłem energii jest nie grawitacja, lecz masa w górnym położeniu na podobieństwo górnego zbiornika w cieku wodnym.
Terefere, zrodlem nie grawitacja, ale masa...Znaczy, nie ma znaczenia roznica poziomow wody gornej i dolnej, ale wielkosc zbiornika... Zaraz mnie skreci ROTFL A w turbinie pewnie nastepuje nie zaden spadek cisnienia cieczy, ale anihilacja masy z gornego zbiornika?

C.

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 22 sty 2007, 20:10

To, co nazywasz ciśnieniem jest jednocześnie ciężarem słupa wody licząc od lustra wody górnego zbiornika do miejsca pomiaru, ale nie dalej niż do lustra wody zbiornika dolnego. Ciśnienie słupa wody pomiędzy lustrami górnego i dolnego zbiornika, jest to ciśnienie dynamiczne, tworzące strumień cieczy do napędu turbiny wodnej. Górny zbiornik wody można porównać do zbiornika ze sprężonym powietrzem. Otwarcie zaworu na rurociągu, z którym jest połączona turbina gazowa daje ten sam efekt co otwarcie śluzy i puszczenie strumienia wody na łopatki turbiny wodnej. Sprężone powietrze w zbiorniku jest takim samym źródłem energii jak górny zbiornik wody. Grawitacja i ciśnienie jest tylko przyspieszeniem działającym na masę gazu lub wody.
Jezu, objawilo mnie, wszystko jest czymkolwiek! Cisnienie to ciezar, ciezar to masa, grawitacja to przyspieszenie i cisnienie a czas i przestrzen to energia! Cisnienie dynamiczne stwarza strumien cieczy ze zbiornika ze sprezonym powietrzem do dolnej wody przez gazowa turbine. Wystarczy tylko otworzyc śluze i poplynie free energy z kola Orffyreusa. Na zdrowie.

C.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 22 sty 2007, 20:13

Panowie! Jestem zwolennikiem wolności słowa i przeciwnikiem cenzury, proszę więc o formułowanie wypowiedzi w taki sposób, by starać się nikogo nie obrazić, bez względu na to, jak niedorzeczne poglądy on wyraża.

Piszę to nie do konkretnej osoby tylko tak generalnie, nie chce mi się kasować obraźliwych postów w tym ani w żadnym innym wątku. :)
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 24 sty 2007, 15:05

Może trochę nie na temat, ale... też o free energy.
Kilka lat temu czytałem fajne opowiadanie sf jakiegoś ruskiego pisarza (jakby ktoś je zidentyfikował, to proszę o tytuł). Było to o facecie, co robił perpetuum mobile i inne cuda. Co ciekawe wszystko działało :) Pamiętam jedno - jeżeli końską podkowę podgrzeje się święconą gromnicą, to demony zaczną uciekać z podkowy i popłynie prąd. U faceta płynął :D Dziennikarz próbował ustalić dlaczego u niego wszystko działa, a u innych nie. Okazało się, że siłą napędową Perpetumm Mobile jest wiara :D
Jeżeli ktoś wierzy, że może uzyskać energię z niczego, w dodatku całkiem za darmo, to... to niech dalej w to wierzy ;)

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 24 sty 2007, 19:06

Moze troche za gwaltownie natarlem na Sfere2, nie bylo moja intencja imputowac mu wiary w perpetum mobile (czy tez po nowemu free energy) w szczegolnosci w postaci tytulowego kola (chociaz on sam zainicjowal watek (...)/topics16/free-energia-przyszlosc-czy-mit-vt392.htm ). Faktycznie to nie on twierdzil, ze kolo zadziala i nie twierdzil, ze grawitacja to energia lub "free energia". Jednak tresc i forma jego wypowiedzi i totalne pomieszanie pojec nie pozostawily mnie obojetnym.
Otoz tytulowe kola nie bedzie dzialac ani w przywolanym tu schemacie, ani w zadnym innym. I nic do rzeczy nie ma fakt startu zatrzymanego. Wspomiany "silnik" w postaci kulki na sznurku nie wytwarza energii, a jedynie nawija sznurek na szpulke.
Energia nie "zuzywa sie" - ona zmienia postac (zasada zachowania energii), grawitacja nie jest przyspieszeniem, ale siłą ktora to przyspieszenie wywoluje. Zrodlem enrgii w turbinie wodnej jest grawitacja, wykonujaca prace przeniesienia wody ze zbiornika gornego do dolnego. Cisnienie jest cisnieniem, a nie ciezarem wody (chociaz pierwsze z drugiego wynika), i w naszym konkretnym przypadku turbiny wodnej jest ono jak najbardziej statyczne.
Nie wiem, moze Sfera2 w rzeczywistosci jest wybitnym fizykiem lub inzynierem, ma cala fizyke w malym paluszku, a tu jedynie mial problem z przekazaniem swoich mysli i spotkal sie z niezrozumieniem. Jesli tak jest, to bardzo przepraszam a do samego Sfery apeluje o wieksza starannosc. Ale mniej obeznanych z fizyka ostrzegam - posty Sfery w takiej postaci w jakiej teraz sa moga prowadzic w intelektualne maliny.

C.

ps. Oczywiscie plywajaco-tonace ustrojstwo nie wytworzy nadwyzki energii.

[edycja - poprawiłem link, bo rozsuwał forum // Lis]

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 29 sty 2007, 23:18

[...]Ważnym elementem w tej pracy jest właściwe analizowanie zjawisk fizycznych.[...]
Wracając do grawitacji, to pragnę zwrócić uwagę, że siłę wyrażamy w Niutonach a grawitację w m/sek2. Start zatrzymany w polu grawitacyjnym oznacza zjawisko z jakim spotykamy się jeśli wahadło umieścimy pionowo w górze a następnie przez lekki nacisk spowodujemy ruch w dół. Nigdy wahało nie dojdzie z powrotem do pozycji pionowej po wykonaniu obrotu. Kulka na uwięzi nawijając sznurek wykonuje pracę, ale równocześnie pokazuje sytuację kiedy kulka puszczona ze startu zatrzymanego ( w pierwszej części obrotu kulka jest na podpórce, z której spada po wykonaniu 1/4 obrotu). Wykonuje pełny obrót mając pewną prędkość, z którą zaczyna następny obrót, co znaczy że na kilka obrotów będzie silnikiem . Jak zawszę nie będę kończył tematu resztę sam dokończ i wymyśl sposób na przejście do ciągłej pracy z kulką.
Rzeczywiscie, trzeba zaczac od wlasciwej interpretacji zjawisk fizycznych.
- grawitacja: sile ciazenia wyrazamy jednak w niutonach
- wahadlo: wrociloby do gornego polozenia gdyby nie opor powietrza i opory na osi
- kulka: wykonuje prace rowna energii potencjalnej miedzy polozeniami: gornym przy starcie i poziomem osi na ktora nawija sie nitka. Cala ta energia zamienia sie w cieplo, szum nitki i "puk" przy uderzeniu kulki w szpulke. A dlaczego kulka wykonuje kilka(nascie) obiegow wokol oski? Po prostu sila odsrodkowa jest proporcjonalna do kwadratu predkosci i odwrotnie proporcjonalna do promienia. Przy nawijaniu nitki na walek promien maleje, wiec nitka napina sie coraz mocniej i kulka w gornym polozeniu nie "spada" a wrecz wydaje sie poruszac coraz szybciej. Wydaje sie, bo jej liniowa predkosc jest faktycznie niewiele wieksza. Mowa tu o predkosci w gornym punkcie, bo na obwodzie oczywiscie sie zmienia w takt spadania i wznoszenia sie. W gornym punkcie predkosc wzrasta co najwyzej o tyle, o ile by wzrosla przy swobodnym upadku kulki na drodze rownej (mniej wiecej) obwodowi szpulki.
Cala praca, jaka wykonuje ten uklad, to przyciagniecie kulki do oski i glosne "puk" na koniec. Rownie dobrze moznaby darowac sobie nitke i puscic kulke pionowo na szpulke. Jak z tego zrobic silnik? Szczerze mowiac nie mam pojecia, ale ufam, ze "zespol nowych technologii energetycznych" cos wymysli.

C.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 30 sty 2007, 21:02

praktycznie prędkość wahadła podczas podnoszenia musi być większa od przyspieszenia g. Głównie dla tego wahadło nie może wykonać pełnego obrotu.
Porównujesz tu prędkość do przyspieszenia g, co jest porównywaniem metrów na sekundę do metrów na sekundę do kwadratu i nie ma fizycznego sensu...
Wahadło nie wykona pełnego obrotu bo nawet przy założeniu, że nie ma strat energii (tarcie, opór powietrza) nie uzyska większej energii niż miało na początku. Zatem nie może wznieść się wyżej niż położenie, z którego zostało spuszczone.
Silnik grawitacyjny oparty o tą zasadę jest zgłoszony w Urzędzie Patentowym, ale jego przydatność w energetyce raczej bardzo mizerna i raczej może obrazować nowy trend w energetyce.
Ustalmy, w energetyce na szczęście nie ma takich trendów, energetycy znają zasady zachowania energii i zasady termodynamiki.
To, co warto badać i jest przyszłością w najbliższych latach w energetyce, to ciepło atmosferyczne którego ilość przekracza znacznie potrzeby globalne.
Może i przekracza potrzeby globalne, tylko nie ma go jak wykorzystać, bo są zasady termodynamiki, których jeszcze nikt nie pokonał i nie pokona.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 30 sty 2007, 22:00

[...]

(1)- kulka wykonuje pracę nawijania nitki na wałek (nie ma zamiany energii w ciepło).[...]

(2) Silnik grawitacyjny oparty o tą zasadę jest zgłoszony w Urzędzie Patentowym, ale jego przydatność w energetyce raczej bardzo mizerna i raczej może obrazować nowy trend w energetyce.

(3) To, co warto badać i jest przyszłością w najbliższych latach w energetyce, to ciepło atmosferyczne którego ilość przekracza znacznie potrzeby globalne.
(1) To ile dzuli wynosi praca nawijania nitki na szpulke? Przyjmijmy dane: dlugosc nitki 1m, masa kulki 1g, promien szpulki 1cm.

(2) w urzedzie patentowym jest zgloszone kupa roznych bzdur, jest zasada, ze mozna zglosic cokolwiek.

(3) Czyli z perpetuum mobile pierwszego rodzaju (mechanicznego) przechodzimy do perpetuum mobile rodzaju drugiego - termodynamicznego. Niestety, ta droga jest obwarowana zasadami termodynamiki - po prostu, zeby skorzystac z "ciepla" atmosfery (albo oceanu, jak to proponowali inni) musisz znalezc chlodnice o temperaturze nizszej niz atmosfera (ocean). Uszczknac mozna tylko z tego ciepla ktore "przeplywa" miedzy wyzsza a nizsza temperatura.
Sa takie silownie oceaniczne - wykorzystuja roznice temperatur miedzy powierzchnia a glebinami. Mozna sobie tez wyobrazic silownie wykorzystujaca roznice temperatur miedzy latem a zima, a nawet miedzy dniem i noca. Zespolowi nowej energetyki pozostawiam porachowanie, jak duze zasobniki ciepla trzeba by uzyc, zeby to zrealizowac i jakie sprawnosci bylyby do osiagniecia. Silnik sam zasugeruje - stirling chodzi przy roznicy temperatur miedzy chlodnica a nagrzewnica nawet 0,5°C

C.

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 31 sty 2007, 06:43

[...]
Coondelboory napisał
To ile dzuli wynosi praca nawijania nitki na szpulke? Przyjmijmy dane: dlugosc nitki 1m, masa kulki 1g, promien szpulki 1cm.
Rozumiem że praca zaczyna się od pewnej wielkości po niżej której już niejest pracą.
Tak samo rozumiem, że za perpetuum mobile uważasz wszystko to, co jest trudne do zrozumienia, a ja zawsze myślałem, że to jest urządzenie które będąc nie zasilane żadną siłą wykonuje pracę.
A czy ja tu pisze, ze ponizej jakiejs wartosci praca nie jest praca? Chcialbym jednak poznac jej wartosc w dzulach dla podanych wartosci. Jesliby 1 gram bylo za malo, to mozesz przyjac mase kulki 1 kg.
A o perpetuum mobile jeszcze sie doucz.

C.

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 31 sty 2007, 12:54

Porównujesz tu prędkość do przyspieszenia g, co jest porównywaniem metrów na sekundę do metrów na sekundę do kwadratu i nie ma fizycznego sensu...
Nie rozumiem twojej aluzji. Wahadło nigdy nie porusza się ze stałą prędkością, najpierw rośnie ona, a następnie maleje. Kiedy g ziemskie działające na masę wahadła wyrówna się z przyspieszeniem z jakim się ono porusza w górne położenie to nastąpi jego zatrzymanie. Nie napisałem tego, ponieważ to jest oczywiste.
To nie aluzja, ja to napisałem wprost. Piszesz, że w pewnym momencie prędkość będzie niższa niż przyspieszenie a to jest porównywanie dwóch wielkości o zupełnie różnych jednostkach, patrzysz czy 5 m/s to więcej niż 5 m/s^2...

Kiedy przyspieszenia się wyrównają, nie następuje zatrzymanie tylko prędkość się przestaje zmieniać.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 31 sty 2007, 17:16

"Jeśli na ciało nie działa żadna siła to ciało się nie porusza lub porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym".
Jedna z zasad dynamiki mówi, że nie ma mowy o tym, by się ciało ZATRZYMAŁO gdy siły nań działające się zrównoważą.
Interesują Cię alternatywne paliwa i odnawialne źródła energii? Na pewno zaciekawią Cię też przygotowania na trudne czasy (tzw. nowoczesny survival) :!:

Coondelboory
Doświadczony
Posty:473
Rejestracja:17 mar 2006, 20:16

Postautor: Coondelboory » 31 sty 2007, 17:32

O, widze, ze kolega sfera2 posluchal i o perpetuum mobile sie douczyl, sa nawet wzory :D
Czy można zbudować perpetuum mobile I rodzaju?
Z pomocą przychodzi tu pierwsza zasada termodynamiki. Załóżmy, że posiadamy układ o energii wewnętrznej Eu i że dostarczamy do niego energię Ed w ilości d, a wyprowadzamy Ew.
Ed = dEd + Ew
[...]
Pierwsza sprawa to jak wpływa energia dostarczana Ed na pracę silnika Ws. Ponieważ wzór na pracę jest iloczynem siły F i drogi,
Ws = F x L.
[...]
Druga sprawa to wpływ, jaki ma moc na zużycie energii Ew podczas wykonywania pracy. Posłużę się przykładem, z jakim spotkałem się w pewnym zakładzie stolarskim. Stolarz miał tam piłę tarczową własnej roboty, napędzaną silnikiem 4,5 KW, którego prędkość obrotowa wynosiła 1410 obr/min. Piła tarczowa podczas pracy powinna mieć około 3000 obr/min, więc poradziłem mu, aby zamiast przełożenia zwiększającego prędkość obrotową zastosował silnik elektryczny, którego obroty wynoszą 2880 obr, ale za to może zmniejszyć jego moc do 2,2 KW, tak napędzane są fabrycznie wykonane piły tarczowe.
Często mówi się w fizyce że energia to zmagazynowana praca i na pewno coś w tym jest.
Pozwole sobie zacytowac kolege: "cos w tym jest". Szkoda ze to nie jest sens.
W temacie wspomnianej pily poszedl bym nawet dalej niz kolega sfera2 i zasugerowalbym uzycie silnika o predkosci 288000 obr/min, wtedy moze wystarczyloby 22 W. Bylaby to pierwsza w swiecie krajzega zasilana baterią.

C.

ps. kolego sfera2, ile wynosi praca nawijania ?


Wróć do „Zupełnie inne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 15 gości

cron