Płeć piękna i okres
: 20 gru 2013, 09:17
Mówią że jak posadzić w pracy na osiem godzin, a w jednym pomieszczeniu stado kobitek, to po czasie zsychronizuje się im miesiączka i będą ją miałay w tym samym czasie.
Z punktu widzenia ewolucji jestem to sobie w stanie wytłumaczyć.
Czyli nie ma co robić w szałasie/jaskini, to chłopy idą sobie na łowy, albo znaleść nowe i lepsze miejsce do mieszkania.
Bez tej synchronizacji część samczej społeczności mogła by się wyłamywać, a to mogło skutkować różnonego rodzaju niesnaskami, a docelowo spowolnieniem rozwoju gatunku.
Ale jak fizycznie do takiej synchronizacji dochodzi?
Po wyrazie twarzy, zapachu, zmianie cech osobowości ?
Nie mam pojęcią.
Z punktu widzenia ewolucji jestem to sobie w stanie wytłumaczyć.
Czyli nie ma co robić w szałasie/jaskini, to chłopy idą sobie na łowy, albo znaleść nowe i lepsze miejsce do mieszkania.
Bez tej synchronizacji część samczej społeczności mogła by się wyłamywać, a to mogło skutkować różnonego rodzaju niesnaskami, a docelowo spowolnieniem rozwoju gatunku.
Ale jak fizycznie do takiej synchronizacji dochodzi?
Po wyrazie twarzy, zapachu, zmianie cech osobowości ?
Nie mam pojęcią.