Strona 1 z 2

Woda do kawy

: 20 gru 2013, 09:08
autor: stratos
Sam nie pije kawy, ale spokałem się z opinią iż raz zagotowana woda w czajniku, nie może być drugi raz gotowana i użyta do parzenia kawy, gdyż zwyczajnie tak zaparzona kawa bedzie nie smaczna.

Dziwi mnie jednak gdy ktoś wylewa pół czajnika wody z poprzedniego gotowania, aby nalać świeżej kranówki, twierdząc że z tej wody kawa już będzie nie dobra ?!
Chodzi mi tutaj o podstawy fizyczne do wymienionego twierdzenia.

Czy ktos ma wiedzę w tym temacie ?

Re: Woda do kawy

: 21 gru 2013, 20:13
autor: Lis
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie powodu, dla którego mogłoby to być prawdą.

Re: Woda do kawy

: 10 sty 2014, 14:58
autor: ReeD
Woda nie zmienia swoich właściwości podgrzewając ją do temperatury wrzenia, no chyba że stan skupienia :) Poza tym wydaje się bezsensowne myśleć w ten sposób. No chyba, że ktoś mi tutaj wyłoży logikę takiej sytuacji.

Re: Woda do kawy

: 11 sty 2014, 11:10
autor: Lis
Ależ oczywiście, że woda podgrzewana zmienia swoje właściwości -- np. odgazowuje się. Przy wrzeniu następuje też wytrącanie się kamienia kotłowego, czyli wytrąca się z wody trochę minerałów.

Re: Woda do kawy

: 15 sty 2014, 20:13
autor: Zen1976
To ma związek z wytrącaniem się minerałów podczas gotowania. Jak wiesz, podczas gotowania tworzy się w czajniku kamień - jest on wytrącany z wody, każde gotowanie wytrąca go więcej, aż po kilku gotowaniach woda jest zupełnie wyjałowiona.

Re: Woda do kawy

: 24 sty 2014, 17:22
autor: ira89
Moim zdanie to jakaś głupia teoria. Ja zalewam kawę tą wodą ktora zostaje. Nie zmieniam za kazdym razem. A co do smaku kawy wydaje mi się że znaczenie ma rodzaj i jakość kawy do tego jej dodatki:)

Re: Woda do kawy

: 29 sty 2014, 18:02
autor: 3pstrzy
Picie kawy to cały rytuał
jeśłi ktos pije kawę aby się pobudzić itp to być może nie ma znaczenia czy woda była gotowana wcześniej

Dla mnie kawa ,szczególnie poranna jest jak modlitwa , żaden szczegół nie może być pominięty
Nawet niewłaściwy kubek może zakłócić harmonię

Argument o wytrącaniu kamienia również do mnie przemawia

Re: Woda do kawy

: 14 lut 2014, 14:03
autor: ciekawymarian
A słyszeliście o wodzie strukturalnej?Mało mogę znaleźć rzetelnych informacji na jej temat, ale niektórzy twierdzą, że woda po zamrożeniu zmienia strukturę cząsteczkową (??), która potem po rozmrożeniu daje bardziej naturalną i pierwotną wodę.. 0.o Może tak do kawki?

Re: Woda do kawy

: 18 lut 2014, 08:39
autor: armenio
Ja staram się robiąc kawę nie nalewać całego czajnika, ale tyle, żeby przy kolejnym robieniu kawy dolać trochę świeżej wody.

Re: Woda do kawy

: 25 lut 2014, 12:45
autor: pinokio
Ja też nie widzę problemu z ponownym gotowaniem wody na kawę

Re: Woda do kawy

: 27 lut 2014, 18:43
autor: pim
To ma związek z wytrącaniem się minerałów podczas gotowania. Jak wiesz, podczas gotowania tworzy się w czajniku kamień - jest on wytrącany z wody, każde gotowanie wytrąca go więcej, aż po kilku gotowaniach woda jest zupełnie wyjałowiona.
Ja mam w domu filtr z odwróconą osmozą i kamień mi się nie wytrąca w czasie gotowania. W szklance czy w kubku na ściankach (widać to przy herbacie) nie ma nalotu.

Re: Woda do kawy

: 25 kwie 2014, 15:33
autor: Mira
Ja mam w domu filtry do wody ale niestety mam kamienie w czajniku i na szklankach :( Nie wiem na czym polega problem. A co do gotowania całego czajnika wody i wylewania przegowowanej, a nie użytej - najlepiej gotować tyle ile potrzeba ;) Oszczędność energii, wody, i nie ma dylematu czy woda się nadaje do kawy czy nie ;)

Re: Woda do kawy

: 29 kwie 2014, 21:44
autor: Lis
Chcesz uniknąć kamienia, wlewaj wodę destylowaną.

Rzecz w tym, że kamień to minerały, które akurat w wodzie są cenne.

Re: Woda do kawy

: 01 maja 2014, 10:01
autor: pim
Taki filtr z odwróconą osmozą tworzy jakby wodę destylowaną, ale deż ma opcję z mineralizatorem. Odkręcając odpowiedni kurek leci wtedy z dodatkiem minerałów.

Ja, który jestem wybredny, co do picia kranówy, w tym przypadku nie mam żadnych oporów - piję tę z dodatkiem minerałów.

Re: Woda do kawy

: 04 maja 2014, 22:02
autor: Lis
A sprawdziłeś, czy ma to sens? Bo może te same minerały najpierw z wody usuwasz, a później je do niej wprowadzasz?