Strona 1 z 3

Ogniwo Joego

: 11 gru 2006, 23:15
autor: Lis
Od razu wyjaśnienia, żeby nikt nie miał wątpliwości -- moim zdaniem jest to wierutna bzdura. :twisted:

http://www.frazpc.pl/b/103777

Wychodzi na to, że jest to elektroliza wody prądem z akumulatora i tym wodorem z tlenem się potem zasila silnik. Perpetuum mobile. :lol:

: 14 gru 2006, 20:42
autor: maszakow
A dojechałeś do końca ? Gość w niezłym stylu udowodnił że to bzdura :)
on chyba naprawdę się nudził.

Re: Ogniwo Joego

: 18 lut 2007, 12:12
autor: Lis
Człowieku ale ty się zbłaźniłeś.
Nie masz zielonego pojęcia w temacie.
Zobacz chociaż na:

http://www.joecell.pl

Zarejestruj się na tamtejszym forum i poczytaj trochę.
Mam ciekawsze rzeczy do roboty, ale skoro twierdzisz, że się zbłaźniłem, z pewnością to w tym wątku udowodnisz, prawda?

Sam fakt, że forum dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników jest dla mnie zastanawiający, tak jakby autor strony czy forum miał coś do ukrycia.

: 25 lut 2007, 21:19
autor: maszakow
pogrzebałem na ten temat w międzyczasie w sieci.
To jest australijski wynalazek i tam w to wierzą - a przynajmniej mają oryginał i parę wiernych kopii.
1. przede wszystkim oryginalna cela Joego składa się z 4 rurek a nie z dwóch. forumowicz z linku trochę uprościł temat do banalnej elektrolizy.
<poprawka - z 5 rurek - zapomniałem o obudowie>
2. Cała abstrakcyjność pomysłu polegała na tym ze po "sformatowaniu" celi (podłączenie w normalny sposób do fazy na czas jakiś) - całość miała być podłączona między masę samochodu a minus akumulatora. Energia miała się brać nie z prądu akumulatora ale .. z różnicy potencjałów między minusem a masą (uziomem). idea jakaś jest ale dośc karkołomna.
3. teoretycznie rzecz biorąc zasilenie samochodu gazem z elektrolizy nie jest aż takim idiotycznym pomysłem. Może jest wariackie ze względu na wybuchowość mieszanki - ale coś w tym jest.
<poprawka>
4. Tam dodatkowo chodziło jeszcze o specjlną wodę - nie byle kranówę ale jakąś weodw z lokalengo potoku zleżakowaną i przez coś przepuszczoną bądź czymś naładowaną ... trudno to rozgryźć ale m oła być czymś nasycona.

Czekam na bardziej merytoryczną wypowiedź kolegi Zdzicha bo jak na razie poziom jak z kabaretu Ani Mru Mru (w dużym skrócie):
"...otwarcia supermarketu dokona pan Zdzich który otwierał już 2x kasę pancerną i 9x wino jabłkowe'Samuraj' ".
Jeśli to nie były teksty po dziesiątym otwarciu i Zdzichu ma coś do powiedzenia - no to proszę.

: 05 mar 2007, 10:31
autor: maszakow
"kolejne otwarcie pana Zdzicha..."
a może byś zaczął odpowiadać zamiast zadawać pytania ?
ad.1 przeczytaj temat od początku.
ad.3 zaraz zaraz ... czyżbyśmy mieli wyjaśnienie skąd się bierze "energia orgonalna" ? to chyba jest za proste. Przez tyle lat ludzie o tym myślą a tu Polak rozszyfrował ?
ad.4 no rzeczywiście nic specjalnego nie ma ... ocet też jest zwykłą wodą źródlaną której podrasowano pH...w dół :) Coca- cola - to samo tylko bardziej smaczne. jakbym miał to podrasować pH w górę - dodałbym kredy lub sody oczyszczonej .

No Zdzisiu - twoja kolej.
1) jaki odczyn miała woda ze strumyka Joe'go ?
2) Jeśli jestem w totalnym błędzie to opowiedz nam wszystkim co to jest ogniwo Joego. Zdjęcia twojej zabawki mile widziane.

: 20 maja 2007, 20:27
autor: Lis
Kolego zdzichu, twierdzisz, że się zbłaźniłem, pisząc "bzdura" o ogniwie Joego. Skoro tak, udowodnij. Na przykład pokazując nam (mnie, Maszakowowi, wszystkim innym czytelnikom forum) zdjęcia swojej instalacji.

Jeśli tego nie udowodnisz, wszyscy czytelnicy tego wątku będą wiedzieli, że sprawa nie jest godna uwagi.

: 20 maja 2007, 22:10
autor: Lis
Kolego rzepak, gdzie tu logika? Od kiedy trzeba udowadniać, że coś nie działa? Może mam jeszcze udowodnić, że nie ma perpetuum mobile? :lol:

Jeśli komuś na tym bardzo zależy, z przyjemnością zrobię eksperyment. Mój czas jest warty dla mnie na dzień dzisiejszy 30 PLN netto za godzinę. Jeśli ktoś ma ochotę mi opłacić ten eksperyment, mogę go wykonać, opisać go tutaj, sfotografować. Kto wie, może nawet się mylę?

: 21 maja 2007, 20:19
autor: Lis
Napisałem, że uważam, że to wierutna bzdura. Wyraziłem moją opinię. Nie napisałem, że to nie działa. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza i twierdzi, że to działa, to super. Nie zamierzam nikogo przekonywać do moich opinii. Ale jeśli ktoś oczekuje, że mnie przekona do swojej, niech mi to udowodni.
Zwłaszcza, jeśli twierdzi, że się ośmieszam wyrażając taką opinię.

Proszę więc o uzasadnienie stwierdzenia, że się "zbłaźniłem". Kolejne wypowiedzi nie zawierające tego uzasadnienia nie spotkają się z odpowiedzią z mojej strony.

: 03 cze 2007, 17:25
autor: Lis
Zatkało kakao ?
:lol:
Opanuj się, to nie podstawówka.

: 03 cze 2007, 21:28
autor: Lis
Gdyby kogoś z osób czytających ten wątek interesowało, wciąż go śledzę. Wciąż nie doczekałem się żadnego dowodu, więc na zaczepki nie odpisuję. Wciąż czekam na zdjęcia albo film działającego ogniwa.

: 04 cze 2007, 21:43
autor: Lis
Przepraszam, wyraziłem się nieprecyzyjnie.
Czekam na film/zdjęcia działającego ogniwa, stworzonego przez rzepaka albo zdzicha.

: 05 cze 2007, 23:16
autor: Lis
Mój czas wart jest 30 PLN netto za godzinę. Dojazd myślę 1 PLN za kilometr. Jeśli Cię masz ochotę mi zapłacić, owszem, przyjadę z przyjemnością. Nie mam na tyle wolnego czasu, by marnować go na obejrzenie czegoś, czego autor nawet na forum wrzucić nie może z niewiadomych przyczyn.

: 16 lis 2008, 20:52
autor: Lis
Lis - chyba jednak nie miałeś racji. Już cała Kalifornia Floryda i wiele innych miejsc na świecie używa HHO generator "wodór on demand" czyli woda jako dodatkowe źródło do paliwa.
Myślę, że ze stwierdzeniem "cała Kalifornia i Floryda" znacznie przesadziłeś.

To, że ludzie budują sobie takie urządzenia, wcale nie dowodzi ich skuteczności.

Woda ani wodór wytworzony za pomocą elektrolizy nie mogą służyć jako dodatkowe źródło energii dla samochodu.
Jest mnóstwo stron na ten temat np. http://gas2us.water4gas.hop.clickbank.net/ albo http://www.auto-na-wode.pl/ i inne.
Ta pierwsza strona zarabia na ludziach, którzy kupują te instrukcje. Ta druga kieruje ludzi do tej pierwszej. Co najmniej dwuznaczne jest to, że wklejasz tu do nich linki, nie po raz pierwszy.
Ja założyłem generator w moim aucie latem przed wyjazdem na wczasy z Kanady do Florydy i spaliłem około 8 litrów na setke zamiast 11 litrów. Mam zamiar jeszcze udiskonalić mój HHO generator aby osiągać lepsze wyniki.
Wybacz, ale ja Ci nie wierzę.

Dlaczego?

Podana przez Ciebie polska strona informuje (w dziale Oferty), że można kupić zestawy HHO w dwóch sklepach internetowych. W drugim z nich sprzedającym jest
Janusz Janiec
667 Melrose St.
00-000 Canada
Czy to dziwny zbieg okoliczności Twojego nicka i imienia i nazwiska właściciela sklepu?

Nie mam nic przeciwko reklamowaniu swoich stron czy sklepów, ale w sposób jawny i w odpowiednim miejscu. :!:

: 17 lis 2008, 20:53
autor: Lis
Tak, to ja, ale sklep sklepem a praktyka praktyką! Nie sugeruj się tym że jak coś sprzedaję to szukam różnych chwytów reklamowych.
Wybacz -- jak nakazuje zdrowy rozsądek, do chwytów reklamowych z definicji należy podchodzić ostrożnie. :)
W grudniu przylatuje do kraju na kilka tygodni i jeśli mieszkasz może w Warszawie lub okolicach to przywiozę Ci taki zestaw (w prezencie na gwiazdkę) na próbę. WIEM ŻE ZMIENISZ ZDANIE! - jeśli zamontujesz to w swoim aucie :)
Z przyjemnością przetestuję takie urządzenie i opiszę jego działanie na stronie. I jeśli obniży mi spalanie zacznę sam kierować ludzi do Twojego sklepu albo dogadamy się co do wstawienia Twojego towaru do sklepu u mnie. ;)

Mieszkam w Żyrardowie, ale pracuję w Warszawie, więc coś na pewno uda się wymyślić.
Zalogowałem się tutaj wczoraj poraz pierwszy więc nie mogłem wcześniej wklejać tutaj linków! Nie miałem pojęcia że takie forum istnieje! Trafiłem tutaj przypadkowo wczoraj.
Chodziło mi o tę Twoją wypowiedź, którą wydzieliłem do osobnego wątku.

: 17 lis 2008, 22:17
autor: stolec
szczerze mówiąc nie bardzo widzę różnicę miedzy ogniwami Joego i systemem HHO, przynajmniej po przeczytaniu i obejrzeniu linków jej nie zauważyłem. Jak dla mnie jest to bez sensu, aby podtrzymywać prace silnika mieszanką wodoru i tlenu powstajacych podczas elektrolizy potrzeba sporego prądu rzędu tysięcy A, takich ilości gazów nie wytworzy sie w słoiku. Zresztą to nie ma sensu energetycznego.

Co do chłopakow zdzicha i rzepaka, ja w odróżnieniu od admina pewnie nie cenię tak swojego czasu i na pewno nie przeliczam go tak skrupulatnie na pieniądze, chętnie zobaczę wasze cuda, jednak abym nie jechał na próżno, napiszcie jakie samochody macie (poj silnika itp) i jakie macie w nich dzięki owemu systemowi zużycie paliwa, takie powtarzalne które moglibyście mi zademonstrować. Osobiście nie wierze w jakąkolwiek "free energy" i nic nie zmieniło póki co mojego zdania, może wam się uda.