Wczoraj przy spożywaniu wieczornego piwa w uroczej atmoswerze kotłowni z mruczącym kotem na czele, zrewidowałem nieco poglądy.
Za sugestią kolegi Darka na temat uniwersalności wypadało by wypozażyć np. każde 20 pojemników w jeden gazomierz
Tak abym miał baczenie na to co się w nich dzieje przy zastosowaniu wsadu innego niż standartowy
Te 20 zbiorników stanowiło by jednarozwy minimalny wsad do całej biogazowni
Czyli jeśli substratów jest miej niż 20m3 to czekamy aż się nazbiera i dopiero napełniamy komory
Wtedy wiem jaki jest aktualny uzysk gazu w przypadku zmiany składników jak też wiem kiedy kończy się proces fermentacji i nie opróżniam za wcześnie pojemników
Teraz drugie
Z racji znacznej czułości procesu na wahania temperatury zasysanie powietrza do silnika zastosował bym z pomieszczenia znajdującego się nad zbiornikami, a nie jak w wcześniejszych rozważaniach bezposrednio z niego
Po prostu należy zbliżyć się z temperaturo do maksimum jednocześnie jej nie przekraczając
Co w przypadku hulających wiatrów bedzie raczej trudne
Część zbiorników mogła by zostac przegrzana a część nie dogrzana
Aby przewietrzyć pomieszczenie ze zbiornikami zasysanie silnika było by przełączane na te pomieszczenie tylko w przypadku wymiany wsadu w zbiornikach
Czyli raz na dobę bądź dwie na czas jakiś 4 godzin
Zamkniete pomieszczenie ze zbiornikami zpowoduje zmiejszenie temperatury wody w układzie ogrzewania podłogowego (miejsze ryzyko przegrzania), jak też uniezależni te pomieszczeni od dobowych czy rocznych zmian temperatury powietrza na zewnąrz
Ujednorodni to tez rozkład temperatury w całym pomieszczeniu
Jenym słowem wietrzymy skokami a potem zamykamy na trzy spusty
Konieczne sie też wydaje zastosowanie czujników stężenia metanu w tym pomieszczeni - tak od wszelkiego w przypadku wystopienia jakiejś nieszczelności - odpukać
I kolejna wizja - bardziej fantasmagoria
Gdy by zamiast paletopojemników zastosował takie małe silosy
Powiecmy 2,5 głęboki i 1,6m na 1,6
5m3 wsadu plus 1,3m3 (0,5m wysokości) rezerwy
To widze w tym przypadku realne mozliwwosc opróżniania podciśnieniem takiej komory przy wsadzie który zawiera znaczne ilości suchej masy w swoim składzie
I teraz pytanie natury budowlanej
Jakie są możliwości techniczne zbudowania z betonu takiej komory, tak aby jej szczelność była na poziomie paletopojemnika
Czyli po zbudowaniu pompuje do środka powietrze do cisnienia wyższego jak atmosferyczne o np. 0,5m słupa wody (0,05 atmosfery)
I czy po upływie doby dalej będe miał taką wartość cisnienia ?
Nie chodzi mi tu o np. szczelność włazu tylko o szczelność samego betonu
Jesli ktoś ma wiedzę jak zrobić hermetyczne betonowe ściany to bardzo bym prosił o informacje