DrewnoZamiastBenzyny.pl -- forum

Podstawowe pytanie: czy opłaca się palić papierem? Ma on tę samą kaloryczność, co drewno?
Poza tym, makulatura to śliski temat. Na skupie to ok. 30 gr/kg. Zaczniesz od nich brać, to tylko czekaj aż ktoś zacznie Cię "podbierać" i coraz częściej, przyjechawszy po makulaturę, będziesz zastawać pusty magazyn.

Prędzej to zwietrzą po co bierzesz tyle makulatury i Ci cenę za nią dzwigną. (znam podobny przypadek z doświadczenia)
Jeśli myślisz o brykietowaniu to najlepiej otworzyć własny skup makulatury i wtedy powinien być git

Nie wydaje mi sie, makulatura a znam to z autopsii to durza czesc smieci i np firma w ktorej pracuje pozbywa sie jej za darmo tzn zbiera sie puste kartony na paletach i raz na jakis czas przyjezdzaja i biora sobie gratis a firma mniej placi za usowanie smiecii.
Zal patrzec ile mniejszej drobnicy makulaturowej sie marnuje.
Na razie firmie nie przychodzi do glowy brac pieniadze za makulature.
Wydaje sie byc ona lepsza do robienia brykietow od drewna ktore wysuszone ma 1/3 wilgoci.
Dodatkowo po rozwinieciu interesu mozna by pomyslec o sciaganiu makulatury z Niemiec, kanalami.
nastepna zaleta peletu z makulatury moze byc to ze wolno sie pali.
Jak pamietamy zeszly grudzien to powazna zaleta bral mrozu i wystarczyloby raz na dzien podlozyc do pieca.

Koszty biezace wydaja sie dosc niewielkie jak ciagnik przerobi sie na holzgaz ) raz na tydzien mozna poswiecic pol godz na rozpalanieby przejechac sie po hurtowniach.
Temat wydaje mi sie dosc obiecujacy.
Pamietam, ze w latach 80 tych pokazywano wlasciela poloneza ktory jezdzil na gazie a dzis stacje tankujace gaz sa co 30 km.
Moze tez tak byc z peletem z makulatury.

dodan, ze przy okazzji mozna by granulowac i sprzedawac popiol ma om durza zawartosc potasu i fosforu oraz wlasciwosci odkwaszania gleby

Taka inwestycja w popiół nie jest chyba zbyt opłacalna dla firm.

Bo j wiem??? trzeb by zrobic obliczenia.
Hutom oplaca sie sprzedawac mielona wykladzine z gruszek bessemera jako suprfosfat

Owszem w skupach są cale góry makulatury. Tylko że to jest jeden z jednych surowców przeznaczonych do odzysku więc może niech tak zostanie heheh. Poaza tym bedziesz miał cały piec popiołu i ho ho jeszcze trochę, Ja bym to poważnie przemyślała:)

Chcę zrobić brykieciarkę do makulatury, taką z naciskiem 10T, nie taką ręczną za 150zł, bo nie widzę w niej sensu. Dostęp do makulatury mam(powiedzmy 1,5 T) , nie chce tego sprzedawać, 15kg - 5zł, to nie zarobek jak dla mnie, chciałbym robić brykiet na własne potrzeby, palić tym w piecu, pokazać synkowi jak wykorzystać makulaturę i trociny(ilość trocin niewielka-liściaste) z głową, przy tym odpocząć sobie. Nawet gdyby popiołu było 2-razy więcej to wcale mi to nie przeszkadza,nawet gdybym musiał 2-razy cześciej dokładać również nie przeszkadza. Czy jest tu ktoś kto palił,pali brykietem z makulatury w piecu(miesza z drzewem,węglem), ogrzewa dom? czy jest to alternatywa do ogrzania domu 120m2, czy tylko do kominka ? Dodam,że piec mam bez podajnika 20,5 kW, ze sterowaniem elektonicznym, na paliwo stałe( drzewo, węgiel), z dolnym spalaniem, z Narwi.Czy musi to być specjalny piec do brykietu?Przeróbki mojego pieca nie wchodzą w grę! Wiem też ,że taki brykiet to 15-16 kJ/kg(wyczytałem gdzies na forum),a drzewa liściastego 18-19 kJ/kg. szukam konkretnych osób oraz odpowiedzi( nie sponsorowanych), piszcie, mogę podać maila do priv kontaktu. Kris podlasie

Jeżeli nasze władze nie przykładają wagi do odzyskania surowca, to jestem za wykorzystaniem zbrykietowanej makulatury.

ogladalem program surwiwalowy o mieszkancu USA, on uzywa jako makulatury zwrotow gazet, ktora zmoczana jego 3 synow ponizej 15 lat przerabia na brykiety, ktore suszy slonce. Opalu starcza na caly sezon grzewczy. Podejrzewam, ze piec jest zgazowujacy, kaki jakckie stalu kiedys po wsiach, najpierw za pomoca szybrow, dzialal jak normalny piec, pozniej jak pokazal sie zar zmieniajac ustawienie szybrow, zmieniano go na piec zgazowujacy.

Sam pracuje w magazynie ktory wytwarza ok 3 ton makulatury na tydzien a co kilkaset metrow jest taki magazyn od Warszawy do Blon, mie mowiac o biedronce Solgdesie czy makro.

Biznes oplacalny, sprzedawac nie brykiety tylko pelet, gdyz ten moze byc automatycznie podawany do pieca i sprzedawac makulature a jeszcze bardziej oplacalny biznes to wytwarzac prad elektryczny z makulatury na silnikach ze szrota sprzedawac na gieldzie w szczycie i sprzedawac zielone ceryfikaty a przy okazji cieplem odpadowym suszyc pelet handlowy. Moze ktos ma kilkaset tys zl do zainwestowania.

koszt pozyskania 1 tony makulatury ok 10 zl , koszt wegla energetycznego z Bogdankki 300 zl za tone wartosc opalowa zblizona.

Takie rzeczy to raczej u nas nie przejdą. A szkoda, bo jest to godne uwagi.

witam pomysł pieca na makulaturę lub jej brykietowanie jest świetny

chętnie bym coś takiego sprawdził, ma ktoś więcej materiałów? w necie nic nie mogę się doszukać

Makulatura jest godna uwagi nawet do zgazowania - ale nie każda . Kolorowa "śliska" prasa absolutnie się nie nadaje bo papier w papierze nie zawiera dużo papieru tylko całą masę klejów i wypełniaczy mineralnych - nawet wody to nie chłonie za bardzo. Próbowałem kiedyś zgazować siekaninę z kolorowych tygodników przepuszczonych przez młyn bijakowy z sitem..... Niestety nic z tego nie wyszło . Może było by warto stosować jako dodatek do zwykłej biomasy - ale trzeba by sie dokładniej temu przyjrzeć od strony energetycznej i technologicznej. Zamierzam sobie zbudować taką małą zgazowarkę testową do różnych wsadów. Na pewno kiedyś wrócę do tematu na poważnie.

Bez przesady z tym absolutnym nienadawaniem się kolorowej prasy. Przy odrobinie pomysłowości bezproblemowo paliłem tym szajsem w kominku, bezdymowo i bezsmołowo. Oczywiście popiołu zostawało od hohoho! Co ciekawe ten popiół to było prawie czyste wapno (upalona kreda).

C.
edit: makulatura jako opał jest ciekawa ze względu na fakt, że spalanie jej w domowych kotłach jest legalne, w przeciwieństwie do wszelkich innych odpadów.

to bardzo dobra oszczędność, ktoś się przerzucił i też poleca?