Elektrownia zasilana olejem roslinnym

[Coondelboory]

Jest możliwe, ale kompletnie nieopłacalne (chyba, że ma sie np. olej posmażalniczy, albo jakiś inny syf za grosze). I moc ma nie 160 kW, ale góra 44 kW, bo nawet jeśli generator ma 160, to napędzający go silnik nie wydoli więcej niż może. Zresztą, nawet te 44kW są do wykorzystania tylko częściowo, jako, że jest to najpewniej moc maksymalna silnika osiągalna przy prędkości obrotowej większej niż 3000 obr/min. Poza tym co najmniej niemądre byłoby jechanie takim silniczkiem z maksymalną mocą, bo zajechałoby sie go wtrymiga.

[Lis]

Czy to jest prawdopodobne jeśli spalanie dla oleju roślinnego to 9,86KWh/kg?Jak to obliczyć?

A to jest jakaś totalna bzdura. Z kilograma oleju chce uzyskać 9,86 kWh?
Wartość opałowa kilograma oleju to powiedzmy 37 000 kJ. A to z kolei jest niewiele ponad 10 kWh. Nie wiem jak on chce uzyskać energię elektryczną z silnika spalinowego przy takiej sprawności...

[Lis]

I wszystko jasne... Ja odczytałem tekst

spalanie dla oleju roślinnego to 9,86KWh/kg

jako informację o tym, ile energii elektrycznej daje spalanie oleju roślinnego w takiej instalacji, co oczywiście jest błędne. Przepraszam za nieporozumienie!

[Darek]

Sezon grzewczy się zaczął, więc zamiast myśleć o elektrowniach na olej
lepiej zainwestować w elektrociepłownie. Gdyby dobrze rozpracować odbiór
ciepła, to cała ta zabawa może stać się opłacalna. O opłacalności
elektrowni na olej/benzynę/bimber przy obecnych cenach raczej nie może być
mowy.