Olej pirolityczny

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 16 maja 2007, 09:32

Może masz jakieś linki na ten temat? Swego czasu interesowałem się możliwościami uzyskania paliw z pirolizy vs zgazowanie/synteza paliw. I sądzę, że jednak piroliza może dać znacznie lepszy efekt przy mniejszych nakładach energetycznych i materiałowych. Ale nie znalazłem nic ciekawego na ten temat. Chociaż szczerze mówiąc nie szukałem zbyt intensywnie.

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 19 maja 2007, 19:52

Na razie przeczytałem tylko html, ale wyniki sa niezwykle ciekawe. 74% oleju to bardzo dużo. Widzę, że większość instalacji wymaga wysokiego ciśnienia, ale to pewnie dałoby się ominąć. Na gorąco proponuję coś takiego:

Aparatura przystosowana do pracy cyklicznej (czyli załadunek, proces, wyładunek). Ogrzewanie przy pomocy gazów z pirolizy i pozostalości po poprzedniej pirolizie przeponowo (czyli przez ścianki). W tej aparaturze musiałaby być jakaś cyrkulacja wspomagająca proces powstawania oleju. Bez niej byłoby dużo smoły i węgla, a oleju tyle co nic (tak jak przy zwykłej pirolizie).

Proces przypominałby trochę to:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Bergiusa

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 22 maja 2007, 12:27

Może na początek spróbuj bez pirolizy. Skombinuj gdzieś smołę drzewną (lub w ostateczności węglową) i podgrzewaj z wodorem. A wodór albo z elektrolizy, albo z kawałka metalu wrzuconego do kawasu. Musiałbys tylko poszukać katalizatorów. W jednym opisie był piasek, który może robił tam za katalizator. W krakingu stosuje się np. Al2O3 i SiO2. Instalacja to kolba z chłodnicą zwrotną zawracającą nieprzereagowaną smołę. Do tej kolby podajesz wodór i nieprzereagowane gazy. Dalej druga kolba z chłodnicą, a to co nie skropli się spowrotem do smoły. Jeżeli z gęstej smoły uzyskasz coś przypominającego olej napędowy to można próbować dalej ;)

Darek
Doświadczony
Posty:557
Rejestracja:27 lut 2006, 18:16
Lokalizacja:Mazury

Postautor: Darek » 23 maja 2007, 15:29

Zajrzałem do PDF o teorii obróbki biomasy i jest tam sporo o biooleju:

http://e-collection.ethbib.ethz.ch/ecol ... h14341.pdf

Nie miałem czasu wnikać w tekst, ale (o ile dobrze zrozumiałem) podstwą powstania biooleju jest uwodornienie. W opisie jest o uwodornieniu smoły pierwotnej. Ale z wykresu wynika, że konwersja do biooleju zachodzi pod wysokim cisnieniem. Ale coś mi się wydaje, że pod zwykłym lub lekko podwyższonym powinno się udać. Podstwą jest rozbicie długich łańcuchów (chyba głównie ligniny) na proste węglowodory przy pomocy wodoru. Jak zauważyłeś można łatwo przedobrzyć i wyjdą produkty gazowe. Ale podejrzewam, że raczej uzyskasz wiele związków aromatycznych niezbyt nadających się do silnika (lignina składa się z takich związków). W PDF elektroenergetyki podali, że biolej prosto z reaktora nie spełnia norm, zalecają jego dalszą obróbkę. Podejrzewam, że dopiero wtedy z czegoś przypominającego smołę uzyskasz paliwo.


Wróć do „Inne paliwa alternatywne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 66 gości