Postautor: stratos » 01 sty 2010, 14:30
Może.
Z mojego zasobu wiedzy wynika iż jedna motogodzina to godzina pracy silnika przy obrotach w których wystempuje największy momęt obrotowy, tym samym największa sprawność
I tak dla ursusa C-360 jest to chyba 1700 obr/min.
Przkroczenie tych obrotów spowoduje że w ciągu godziny silnik nastuka wiecej niz jedną motogodzine
W nowoczesnych ciągnikach z wtryskiem typu comon reali (nie wiem czy tak to sie pisze) jest możliwa zmiana prarametrów pracy układu wtryskowego w zależności od potrzeb
Dla przykładu w ciągnikach Valtra można sobie wybrać tryb pracy nazwijmy go normalny, grzie maksymalny momęt przypada na 1500 obrotów silnika, zaś moc max przypada gdzieś koło 2000 obrotów
Wykożystuje się takie ustawienie np w transporcie
W przypadku prac polowych elektronike wtrysku można przestawić (naciśnięciem guzika) tak aby max momęt przypadał na 1200 obrotów jednocześnie rosnąc o jakieś 25%
Maksymalne obroty spadają wtedy z 2200 na 1800
Większość rolników jest nie świadoma możliwosci tego rozwiązania, które znacząco obniża zużycie paliwa
Podczas orki ciągnik może spalać nawet o jeden litr miej na hektar
Wspomiałem o tym dlatego iż nie wiem jak w takim wypadku sa liczone motogodziny
Chyba dla kazdego trybu pracy przy iinnych obrotach ?