Gaz z miału weglowego

Awatar użytkownika
Lis
Site Admin
Posty:1758
Rejestracja:24 gru 2003, 23:26
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Lis » 16 lut 2006, 21:41

O ile miał nie zostanie w jakiś sposób "zgrubiony" (analogicznie do robienia brykietów czy peletów z trocin drzewnych) to niespecjalnie się będzie nadawać do zgazowania w prostej instalacji. Byłyby chyba spore problemy z przepływem powietrza w warstwie tego węgla.

dcio
Doświadczony
Posty:314
Rejestracja:16 lis 2005, 00:41

Postautor: dcio » 20 mar 2006, 01:36

Trzeba by ten mial zbrykietowac. jest kilka metod

Masz dostep do stolowki to urzywasz dodatku obierkow z zioemniakow (skrobia).

Nie musisz magazynoiwac to urzywasz lepiszczy nieceramicznych.

Musisz magazynowac na dworze , to urzywasz lepiszczy ceramicznych i sprawa jest neioplacalna(brykiet kosztuje tyle samo co wegiel).

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 10 wrz 2006, 21:55

No - mozna by tez ten miał odsiać i grubsza frakcje przeznaczyc do zgazowarki - ale jest inny problem . Jezeli miał ma niska spiekalnośc popiołu to powstaje szlaka która zapycha całe urządzenie zgazowujace.
Trzeba by stosować specjalne gatunki węgla - np. osławiony "ekogroszek" - ten przeznaczony do kotłów retortowych.
Groszek byłby wspaniałym wsadem do gazownicy pod warunkiem ,ze nie jest oszukany - bo kazdy wegiel jest czarny a na smak i zapach nie do odróźnienia.......
Problem może być jeszcze innego typu - zawartość siarki w holzgas"ie - a w zasadzie tlenków siarki -. Trzeba by poeksperymentowac - mozliwe ,ze z siara nie byłoby kłopotu z uwagi na nieco inny proces niz zwykłe spalanie. Przy zgazowaniu mamy ograniczona podaz tlenu - trzeba by sprawdzic co jest w tych warunkach bardziej reaktywne siarka czy pierwiastek wegiel...........

dcio
Doświadczony
Posty:314
Rejestracja:16 lis 2005, 00:41

Postautor: dcio » 18 cze 2008, 22:31

zgazowanie wegla jest trudniejsze od zgazowania drewna, gdyz wymaga dodawania scisle okreslonej ilosci wody.
Ponadto , taki gaz smierdzi. Wachalem, taki gaz wydziela sie podczas gaszenia koksu.

Awatar użytkownika
DJ_KS
Doświadczony
Posty:159
Rejestracja:21 lis 2007, 12:57
Lokalizacja:Bory Tucholskie

Postautor: DJ_KS » 05 wrz 2008, 21:51

Tutaj byłbym ostrożny. W domu mam piec miałowy i wiem co to znaczy jak się holzgaz nazbiera... <booom>

Mówisz o podobieństwach reakcji - pozwól, że przytoczę taki przykład:

Pijesz polską czystą... i kopie.
Pijesz bimber z bazaru i też kopie... Tylko że masz mały bonus

"Pijcie, bo się ściemnia!" :idea:


Podobieństwa nie zawsze wychodzą na zdrowie...
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 06 wrz 2008, 08:29

Kol "DJ-KS" : kocioł na miał nie ma prawa robić "booom"...........
jeżeli robi to :
- za mały przekrój komina (lub zapchany)
- złe nastawy sterownika
- nieodpowiednia gramatura miału i zbyt mała jego wilgotność
-uszkodzony wentylator (zbyt mała wydajność - lub źle ustawiona ta klapka do regulacji powietrza przy nim)
A w ogóle na obsłudze okresowego pieca miałowego można zrobić doktorat..........

PS : dobrze zrobiony bimberek jest o niebo lepszy od kupnych przemysłowych wynalazków i nic się nie ściemnia...... :wink: :lol: 8)

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 07 wrz 2008, 11:41

Kol "henrys" - miałowce okresowe są OK - trzeba tylko przed rozpaleniem przeczytać ze zrozumieniem DTR-kę.....
Jest to jedno z najtańszych obecnie źródeł ciepła czy się to komu podoba czy nie .
"ćwiczyłem" to przez 7 sezonów gdy moi koledzy zachwycali się propanem - po tym przeszli na kominki z płaszczem wodnym robiąc kotłownie z salonów - a na koniec w większości przeprosili się z węglem............ :D

Był jeden taki z pompą ciepła....... jak zabecelował za sezonik coś koło 12 tys za "U" to na drugi dorobił sobie kominek :? ( baran jeden zamiast powalczyć z dociepleniem i wentylacją).

Obecnie w rezerwie mam Zębca 24kW groszkowego - lada moment go wywalę a wstawię mały agregacik ale tym razem synchroniczny na silniczku z wolkswagena.

Awatar użytkownika
DJ_KS
Doświadczony
Posty:159
Rejestracja:21 lis 2007, 12:57
Lokalizacja:Bory Tucholskie

Postautor: DJ_KS » 07 wrz 2008, 17:19

Co racja to racja...
Tak się zdarza tylko wtedy gdy ładuję miał z piwnicy [przesuszony] a nie z zewnątrz [zmoczony deszczem lub pół na pół ze śniegiem [niestety innego sposobu przechowywania nie mogę "na dziś dzień" używać.

A co do holzgazu w piecu to moje przesłowienie - to jest gaz wodny [w małych ilościach] połączony z metanem i pyłem węglowym.

Przepraszam za błędy.

Pozdrawiam
Pomóżmy sobie i Światu, a najbardziej naszym kieszeniom... ;p

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 07 wrz 2008, 18:49

Kol "henrys" - z całą pewnością 95% "boom" w kotle miałowym to zła obsługa - reszta to błędy w doborze kotła do przewodu kominowego..........
1. w kotle okresowym nigdy nie należy dokładać paliwa przed wygasnięciem poprzedniej porcji.
2. Paliwo powinno być wilgotne i dobrze wymieszane z wodą - z moich doświadczeń wynika że na typową taczkę miału zapodać trzeba wiadro wody , dobrze wymieszać i najlepiej ładować do kotła na następny dzień . Struktura mokrego miału musi być gruzełkowata( ale nie mokra "ciapa") tak aby wentylator był w stanie przepchnąć odpowiednią ilość powietrza.
3. Nigdy nie ubijać wsadu przy załadunku komory paleniska

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 07 wrz 2008, 19:38

Kol. "zibko" to nie megalomania - ja mam do ogrzania chałupę ca 360m2 pow ogrzewanej + ~330m2 u szwagra (bliźniak)........
Ten agregat synchroniczny to dlatego ,że dość często u mnie są wyłączenia i to czasami nawet dobę. Z silnika wolkswagena - dwulitrowego nie wydusisz więcej jak 15kWe przy pracy ciągłej i jakimś rozsądnym resursie międzyremontowym.
Z doświadczenia mi wychodzi że silnika samochodowego(niedoładowanego) lepiej nie forsować poniżej -0,6Atm na kolektorze ssacym .
Ciepła w tym przypadku też uzyskasz coś koło 15kWc (z chłodzenia) - bo ciepło z wydechu winno być zawrócone do procesu zgazowania.

A ten gość od tego rachunku za energię i PC ma dom ~260m2 (niepodpiwniczony).............

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 07 wrz 2008, 19:45

Kol "henrys" - nie przeczę ,że jest to problem ale wyłącznie regulacyjny - niestety aby to ustawić trzeba mieć pojęcie...... Zjawisko o którym piszesz załatwia się regulacją powietrza wtórnego(o ile jest) - a jeżeli go nie ma to trzeba wyregulować wentylator tak aby przy pracy "na luzie" zapewniał minimalny dopływ powietrza utrzymujący cały czas minimalny płomień nad warstwą wsadu a jednocześnie żeby kocioł się nie "zabierał" (znaczy się wyskakiwał temperaturą ponad zadane wartości).

W ich DTR-kach poruszone są tylko najbardziej prozaiczne zagadnienia - resztę niestety trzeba wypraktykować na własnym tyłku - a do tego jeszcze jest potrzebne pojecie o procesach spalania.

Dla "blondynek" polecam retorciaki na ekogroszek - sa to już dojrzałe dobre kotły "idioto odporne" 8)

Ankot
Doświadczony
Posty:1584
Rejestracja:11 kwie 2006, 14:02
Lokalizacja:"kleryków"

Postautor: Ankot » 08 wrz 2008, 08:17

- nooooo...... majster jak zrobił strop nad piwnicami to powiedział do mojej żony : "popatrz słoneczko - przecie to ...... szkoła"





......chyba muszę Cię zmartwić - zespół przystosowany do gazu ziemnego nie koniecznie "pójdzie" na holcgazie :cry: :cry: :cry:
Mało tego nawet wprost nie da się zastosować zespołu przystosowanego do gazu śmieciowego............
To był podstawowy problem z jakim się borykałem na samym początku.
Silniki dedykowane do "natural gass" mają podwyższony stopień sprężania ( ok 15 - 16 Atm) - tak pomiedzy wysilonymi benzyniakami a lichymi dizlami......
W dobrym holcgazie będziesz miał spora zawartość wodoru który spowoduje spalanie detonacyjne - wiem coś o tym.......
Mocy też uzyskasz znacznie mniej bo paliwo gorsze. Poza tym taki silnik bedzie się kręcił na dość niskich obrotach - ze względu elektrycznego do dyspozycji masz w zasadzie tylko 1500 obr/min - bo następna synchroniczna to 3000.............. no chyba że jakieś dodatkowe przekładnie pasowe.
Poza tym układu zasilania CNG nie da się w łatwy sposób zaadaptować do HG - wg. mnie bo część wysokociśnieniowa jest nieprzydatna a mikser z acuatorem nie zda egzaminu - przekroje co najmniej 3x za małe.
CNG - GZ50 / śmieciowy / holcgaz to trzy różne rzeczy wprowadzające istotne zmiany w układzie zasilania silnika.
gaz ziemny ~37MJ/Nm3
gaz śmieciowy ~18MJ/ Nm3
holcgaz ~ 4,5 - 15 MJ/ Nm3 (w zależności od Twojego stopnia zrozumienia istoty rzeczy) :)


Wróć do „Pytania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 2 gości