Według analiz przeprowadzonych przez Krajową Agencję Poszanowania Energii (KAPE), dom energooszczędny może być tańszy od tradycyjnego nawet o prawie 40%.
„Analiza metod optymalizacji standardu energetycznego budynków z uwzględnieniem kryteriów ekonomicznych, ekologicznych i kosztów zewnętrznych” wykazała, że w każdym przypadku docieplenie budynku się opłaca. Porównano łączny koszt wzniesienia i eksploatacji budynku w okresie 20-letnim, zakładając inflację na poziomie 2,5% rocznie, a wzrost cen energii o 6% szybszy.
Przykładowo, dla domu o powierzchni 81 m², w najlepszym przypadku ten łączny koszt zamknął się w 400 000 PLN. Dziś za te pieniądze trudno jest kupić mieszkanie o takiej powierzchni, a co dopiero jeszcze je utrzymać! Okazało się jednak, że może opłacać się nawet dom w standardzie pasywnym lub bliski jemu…
Analizowano następujące warianty:
- standard (jak rozumiem — spełniający tylko minimalne wymogi dot. izolacyjności),
- podwyższony standard,
- wysoki standard,
- bardzo wysoki standard,
- bardzo wysoki standard + kolektory słoneczne,
- bardzo wysoki standard + pompy ciepła.
Podwyższenie standardu w każdym przypadku sprowadzało się do:
- zastosowaniu lepszej izolacji cieplnej ścian, podłóg i dachu,
- dociepleniu rur instalacji centralnego ogrzewania (jak sądzę, również rurek z ciepłą wodą użytkową)
- zastosowaniu okien o lepszych parametrach cieplnych,
- użyciu lepszej armatury grzewczej i do ciepłej wody (cokolwiek to znaczy)
- zastosowaniu bardziej wydajnej wentylacji (prawdopodobnie chodzi o sprawność odzysku ciepła z wentylacji).
Osobiście uważam, że taka analiza powinna być wykonywana zawsze, dla każdego nowo wznoszonego budynku. Należy wybrać optymalne źródło ciepła i optymalną grubość izolacji. Tym bardziej, że wcale to nie jest trudne!
Czy można poprosić o linka do wspominanej analizy KAPE?
@Lupusisko: niestety, do samej analizy nie udało mi się dotrzeć, znalazłem tylko informację prasową stamtąd pochodzącą.
No cóż i tak dziękuję za informację, postaram się poszukać na własną rękę :).
„zakładając inflację na poziomie 2,5% rocznie”
optymiści
„w każdym przypadku docieplenie budynku się opłaca”
jak ktoś ma surowce energetyczne, za darmo lub za bardzo tanio (a znam takich ludzi) to mu się nie będzie opłacało
chodź w większości przypadków wydatki na ogrzewanie są delikatnie mówiąc dość przytłaczające, a przy moich wyliczeniach obniżenia kosztów w sezonie grzewczym o powiedzmy 50% (przez 5-6 miesięcy), koszt ocieplenia domu np 12 cm warstwą kropkowanego styropianu powinien się zwrócić w przeciągu 4 lat.. a komfort spędzenia zimy w ciepłym domu, bez bólu głowy o rachunki? jest na pewno wart zachodu 🙂
Jestem przeciwnikiem absurdu. Dom pasywny to skazanie sie w imie chorej ideologii na mieszkanie w bunkrach o malutkich okienkach strzelniczych. Wydajac kosmiczne sumy na niepotrzebne gadzety ktore szlak trafi przy pierwszej burzy. Sprowadzenie domu do 100kWh/m2 energii koncowej wystarcza. Kazdy krok nizej to albo koszt albo rezygnacja z czegos. Potem na forum muratora chodza tacy 3 litrowii ….. odsniezac zima trawnik bo garaz osobno, o tym ze przyszla wiosna wiedza tylko z licznika pompy ciepla bo przez okna swiata nie widac….. Te wszystkie organizacje oderwane sa od realiów i w imie chorej ideologii kaza stawiac kwadratowe klocki niczym bunkry linii Maginota.
@robbo2k: chyba nie widziałeś nigdy domu pasywnego. 🙂
Trochę racji oczywiście masz — dom pasywny aby mógł być pasywny, musi być w odpowiedni sposób zorganizowany. Nie może mieć salonu z oknami od północy, bardzo rozbudowanej bryły z udziwnieniami, o garażu w bryle domu pasywnego nie słyszałem.
Ale to o tych malutkich oknach to gruba przesada, okna w elewacji południowej muszą być duże, w północnej najlepiej, by ich w ogóle nie było, ale nie jest to wymóg.
Warte zastanowienia tym bardziej, że chcą dopłacać do energooszczędnych domów.
Projekt dopłat będzie obowiązywał w latach 2013 – 2018. Na dofinansowanie do kredytu hipotecznego będą mogły liczyć osoby, które wybudują energooszczędny dom jednorodzinny, albo kupią dom lub mieszkanie od dewelopera w budynku, który oszczędza energię. Wysokość dopłaty do kredytu będzie zależeć od wskaźnika zapotrzebowania
na energię do ogrzewania. W przypadku domu może wynieść 20 lub 40 tys. zł brutto, natomiast w przypadku mieszkania – 10 lub 15 tys. zł brutto.
Ale co i jak okaże się w nowym roku;)
Co tu dużo mówić, liczby mówią same za siebie. 40% to bardzo duża oszczędność, szczególnie przy nowoczesnym stylu życia. Myślę, że naprawdę warto przeanalizować ten temat i zastanowić się nad przejściem w tryb energooszczędny.
@alan
„koszt ocieplenia domu np 12 cm warstwą kropkowanego styropianu powinien się zwrócić w przeciągu 4 lat”
Przy ocieplaniu domu styropianem prosze zwrócić uwagą na to, że styropian spełnia wymagania niepalności, gdy jego warstwa nie jest grubsza niż 5 cm. Oznacza to, że ocieplanie styropianem 10, 12 czy 15 cm to narażanie siebie i bliskich na wysokie ryzyko pożaru, a tym samym poparzenia i zatrucia. Kto nie wierzy mi, to niech przyklei do ustawionej warstwy cegieł arkusz styropianu 10, czy 15 cm i podpali.-)
W Polsce ruszyła fala ociepleń styropianem 10, 12 cm, w tym bloków mieszkalnych co zapewne wkrótce skończy się jakąś tragedią, a potem bedzie stara spiewka – Polacy, nic się nie stało.
Oczywistym przy tym jest, że ocieplenia grubsze niż 5 cm mozna osiągnąć stosując systemy wielowarstwowe, np dwie warstwy – wełna mineralna i styropian, co jednak podnosi koszty robocizny.
Nigdy nie słyszałem żeby komuś się zapaliło docieplenie styropianem. Trochę przesadzasz. Zwarcia instalacji elektrycznej i uderzenia piorunem zawsze będą się zdarzały, ale to nie znaczy że wszyscy mamy budować domy z samego betonu.