Biopaliwa nie są „bio”?

Reklama wyborcza jednej z partii politycznych podawała, że Polskę uratować mogą tylko biopaliwa — tanie, przyjazne dla silników i ekologiczne. Co do ich wpływu na silnik wypowiadać się tu nie będę, wielu z nich nie testowałem. Warto jednak zastanowić się, czy faktycznie te paliwa są ekologiczne…

W odróżnieniu od normalnego oleju napędowego, biodiesel jest paliwem biodegradowalnym i nietoksycznym, jego wykorzystanie powoduje znaczne obniżenie emisji szkodliwych substancji do atmosfery, co zostało już wspomniane w artykule Biodiesel. Faktem jest, że paliwo to zawiera mniej siarki niż olej napędowy, pochodzi ono również z odnawialnej biomasy.

O ile alkohol produkowany jest za pomocą fermentacji, a nie poprzez przeróbkę paliw kopalnych (np. uwodornienie etylenu), można określać go mianem biopaliwa, paliwa odnawialnego. Ale tylko pod jednym warunkiem — że energia użyta do jego produkcji będzie również pochodzić z odnawialnego źródła.

Założenie to wynika z faktu, że do produkcji alkoholu (głównie podczas destylacji) zużywana jest większa ilość energii, niż otrzymuje się z jego spalenia! Energia ta w Polsce zazwyczaj pochodzi z paliw kopalnych, zatem naprawdę ekologicznym rozwiązaniem jest pozostanie przy napędzie benzynowym, zamiast zasilania alkoholem!

Oczywiście zupełnie inaczej wygląda sprawa przy zastosowaniu np. aparatury do destylacji korzystającej z energii słonecznej (w Polsce raczej do użycia tylko latem) czy korzystania z drewna lub innej biomasy jako źródła energii.

Podobnie sprawa ma się z biodieslem, choć przy jego produkcji zużywane są znacznie mniejsze ilości energii niż przy produkcji alkoholu.

Podsumowując — jeśli energia wykorzystana do produkcji biopaliwa pochodzi z odnawialnego źródła, wtedy biopaliwo faktycznie zasługuje na to miano. Jeżeli nie, mamy do czynienia z daleko posuniętym uproszczeniem, żeby nie nazwać tego inaczej.

Komentarzy do wpisu “Biopaliwa nie są „bio”?”: 5.

  1. KArol says:

    bardzo mnie zmartwilo zdanie: „Założenie to wynika z faktu, że do produkcji alkoholu (głównie podczas destylacji) zużywana jest większa ilość energii, niż otrzymuje się z jego spalenia!”

    odnośnie ekonomi , lecz trzeba jeszcze uwzglednic jego przydatosc ze wzgledu na mozliwosci transportowe tudziez jego spalanie jako niezwykle proste (porownujac wzgledem wegla czy gazu – aspekt miejsca i cisnienia)osobiscie mam pomysl na ogrzewanie nim w „jakis” sposob np w kominku lub innej instlacji domowej destylujac go z czegokolwiek i jakiegokolwiek %. 🙂

  2. @KArol: to już lepiej to ciepło zamiast do destylacji, wykorzystać bezpośrednio do ogrzewania.

  3. Irek says:

    Jak dla mnie bio paliwa uzyskiwane z roślin będą miały możliwość stania się prawdziwą alternatywą dla paliw kopalnianych, kiedy naukowcy tak zmodyfikują kod DNA roślin aby rosły szybko w dużych ilościach i przy bardzo mało wymagających warunkach… i tutaj powinno się prowadzić badania według mnie i mojej nauczycieli z biologi bo to ona mi ten pomysł podsunęła 😉

  4. 3k says:

    jeszcze przydaloby sie zastanowic jak sie ma do ekologii masowe skupowanie przez rafinerie np kukurydzy, ktora wczesniej byla za bezcen sprzedawana do krajow 3 swiata albo zajmowanie przez uprawy rzepaku terenow wczesniej sluzacych produkcji zywnosci. szkodliwy to nie tylko trujacy i nierozkladajacy sie, to tez psujacy rynek.

  5. @3k: och nie, błagam, nie zaczynajmy dyskusji o wyższości produkcji żywności nad produkcją biopaliw albo odwrotnie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *